Zarzuty dla dwóch mężczyzn po zdemolowaniu warszawskiego klubu "Chmury"
Zarzuty udziału w zbiegowisku i zniszczenia mienia usłyszeli dwaj mężczyźni po zdemolowaniu klubu Chmury, w którym bawili się kibice holenderskiego klubu piłkarskiego - poinformowała w poniedziałek Komenda Stołeczna Policji.
Do zdarzenia doszło 15 lutego na Pradze Północ. Grupa kilkudziesięciu zamaskowanych i ubranych na ciemno osób obrzuciła m.in. kamieniami klub "Chmury" i wtargnęła do środka niszcząc jego wyposażenie. Straty oszacowane przez właściciela wyniosły 5 tys. zł.
Po analizie monitoringu, w piątek, policjanci zatrzymali 20-letniego Macieja G. oraz 36-letniego Janusza P. - Obaj usłyszeli już zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku publicznym oraz zniszczenia mienia. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór - powiedziała Edyta Adamus z zespołu prasowego KSP. Grozi za to kara do 5 lat więzienia. Obaj podejrzani są mieszkańcami Warszawy.
Policja apeluje do świadków zajść o zgłaszanie się i pomoc w ustaleniu kolejnych sprawców.
Bez możliwości identyfikacji sprawców
W klubie bawili się holenderscy kibice Ajaxu Amsterdam, którzy przyjechali do Warszawy na pucharowy mecz ze stołeczną Legią. Nikt nie został poszkodowany.
Prowadzący klub na portalu społecznościowym podziękowali za wsparcie osobom deklarującym pomoc w uprzątnięciu lokalu. - Cały incydent (na szczęście) spowodował straty (tylko) materialne i nikomu nic się nie stało - napisali.
Rzecznik Legii informował w zeszłym tygodniu, że klub potępia wszelkie przejawy przemocy, ale wydarzenia, które mają miejsce poza stadionem to sprawa dla policji, prokuratury i sądów, zaś klub sportowy nie ma tu żadnych możliwości identyfikacji osób, które dopuszczają się przestępstw poza stadionem - dlatego też z tytułu zdarzeń w "Chmurach" Legia nie będzie miała podstaw do nałożenia ewentualnych zakazów stadionowych na sprawców.
PAP
Czytaj więcej