Zdemolowany klub w Warszawie [NAGRANIE Z MONITORINGU]
Kilkadziesiąt zamaskowanych osób zaatakowało w środę wieczorem klub na stołecznej Pradze, w którym bawili się m.in. kibice Ajaksu Amsterdam. Holendrzy przyjechali do stolicy na mecz swojej drużyny z Legią Warszawa w Lidze Europy. Podczas zajść nikt nie został ranny, ale lokal został zdemolowany.
- Około godziny 22:40 grupa osób ubranych na ciemno, z kominiarkami na twarzach, obrzuciła kamieniami i innymi przedmiotami budynek, w którym przebywały bawiące się osoby. Nikomu nic się nie stało, ale uszkodzone zostało mienie. Doszło do wybicia szyb, zostało zniszczone wyposażenie wewnątrz - powiedziała Polsat News kom. Iwona Jurkiewicz z Komendy Stołecznej Policji.
Według właściciela zdemolowanej klubokawiarni, Witolda Grzybowskiego, w lokalu było około 20-30 kibiców z Holandii.
- Napastnicy doskonale wiedzieli, gdzie znajdują się pseudokibice z Holandii. Bandyci, którzy zaatakowali klub nie liczyli się kompletnie z ludzkim życiem i zdrowiem - powiedział Grzybowski.
- Nie jestem w stanie stwierdzić, czy osoby, które zaatakowały klub to kibice jakiejkolwiek drużyny. Wszyscy byli zamaskowani - dodał właściciel lokalu.
Nikogo nie zatrzymano
- Policjanci natychmiast przyjechali na miejsce zdarzenia. Osoby, które rzucały przedmiotami w budynek, zdążyły uciec. Szczegółowo analizujemy zdarzenie, zbieramy materiały. Przeprowadziliśmy oględziny, zabezpieczaliśmy dowody. Przesłuchujemy świadków. Policjanci całą noc pracowali nad wyjaśnieniem sprawy - powiedziała kom. Jurkiewicz.
- Apelujemy do osób, które mają informacje na temat zdarzenia, aby zgłaszały się na policję, nawet anonimowo - dodała.
Reporter Polsat News zapytał policjantkę, czy to prawda, że w nocy w stolicy doszło do podobnych incydentów, ale na mniejszą skalę.
- Nie mam informacji, żeby do podobnych incydentów dochodziło. Osoby, które obrzucały budynek (na Pradze - red.) nie miały emblematów klubowych, były ubrane na ciemno. Osoby bawiące się w lokalu to obywatele Holandii - odpowiedziała Jurkiewicz.
Polsat News
Czytaj więcej