Zatonął jacht w szczecińskiej marinie. Wyciekło paliwo
Jacht "Down North" pływający pod kanadyjską banderą od kilku miesięcy był remontowany w Polsce. Był zacumowany w marinie przy Wyspie Grodzkiej - przy dźwigach portowych. Zatonął w sobotę późnym wieczorem. Na jego pokładzie nikogo nie było. Strażacy zabezpieczyli basen mariny przed wyciekiem paliwa - powiedział Radiu Szczecin Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik Żeglugi Szczecińskiej.
Jacht zatonął w #szczecin.skiej marinie na Wyspie Grodzkiej. Szczegóły w wiadomościach @radio_szczecin o 13 pic.twitter.com/TLl5xeNCzZ
— Tobiasz Madejski (@TobiaszMadejski) 12 lutego 2017
Jacht leży na dnie przechylony na prawą burtę. Z wody wystają dwa maszty. Z jednostki wypływało paliwo.
Straż pożarna ograniczyła wyciek. Na pomoc wezwała specjalną jednostkę wyposażoną w sprzęt pływający oraz specjalny rękaw, który unosząc się na wodzie hamuje i ogranicza rozprzestrzenianie się paliwa.
Na razie, nie wiadomo dlaczego "Down North" osiadł na dnie. Ten sam jacht zatonął w 2015 roku niedaleko Świnoujścia, zginęła wtedy jedna osoba.