Uwiązali yorka na grubym łańcuchu. Żelastwo wrosło pieskowi w szyję
Polska
Półtoraroczny york był uwiązany na łańcuchu, który wrósł mu w szyję. Życie zwierzęciu w ostatniej chwili uratowali członkowie gostyńskiego stowarzyszenia. Właścicielom pieska, mieszkańcom jednej z wielkopolskich wsi, grozi kara nawet do trzech lat więzienia.
Dzięki anonimowemu zgłoszeniu mały york Bugi został odebrany właścicielom, którzy trzymali go w potwornych warunkach. Malutkiego pieska uwiązali na łańcuchu, na którym zwykle trzyma się krowy. Łańcuch był na dodatek bardzo krótki
Gdy działacze z Gostyńskiego Stowarzyszenia Noe dotarli do psa był on skrajnie wychudzony. Łańcuch wrósł mu w szyję i spowodował rozległe rany.
Sprawą właścicieli zajmuje się gostyńska policja.
Polsat News
Czytaj więcej