Wnioski o areszt dla czterech zatrzymanych ws. afery reprywatyzacyjnej
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu poinformowała, że do sądu wpłynął wniosek o areszt dla czterech z pięciu zatrzymanych ws. afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Jedynie wobec Mariusza L. zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 500 tysięcy złotych. Zatrzymanym śledczy postawili zarzuty korupcji i oszustwa.
Wrocławski sąd zdecyduje w środę o areszcie dla podejrzanych w sprawie "dzikiej reprywatyzacji" w Warszawie. Wczoraj zarzuty w tej sprawie usłyszało pięć osób. Wśród nich urzędnik stołecznego ratusza i adwokat.
Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Anna Zimoląg poinformowała, że wobec jednego z zatrzymanych, Mariusza L. wnioskuje o środki zapobiegawcze: zakaz opuszczania kraju, dozór policyjny oraz 500 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Wobec pozostałej czwórki śledczy wnioskują o areszt tymczasowy "ponieważ jest uzasadniona obawa utrudniania postępowania".
Jakub R. usłyszał zarzuty oszustwa wobec spadkobierców
Były urzędnik stołecznego ratusza Jakub R. usłyszał zarzuty oszustwa wobec spadkobierców i przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości 2,5 mln zł. Adwokatowi Robertowi N. prokuratura zarzuca udział w oszustwie, wręczenie korzyści majątkowej w wysokości 2,5 miliona złotych i podrobienia dokumentu. Pozostali podejrzani mają zarzut udziału w oszustwie na szkodę spadkobierców.
Rzeczniczka przypomniała, że Jakub R. odmówił składania wyjaśnień przed prokuratorem i dodała, że wnioski o areszt są również spowodowane tym, że za postawione zarzuty grożą kary do 10 i 12 lat więzienia. Prokurator wyjaśniła, że obawa utrudniania śledztwa wiąże się "z nakłanianiem świadków do składania fałszywych zeznań, manipulowanie dokumentami, jak również uzasadniona obawa, że podejrzani będą się ukrywać".
- Postawione im zarzuty są zagrożone tak wysoką karą, że to może powodować chęć ukrywania się podejrzanych czy manipulowania materiałem dowodowym. W przypadku wszystkich czworga podejrzanych prokurator miał uzasadnione wątpliwości, czy nie będą utrudniać (śledztwa - red), dlatego skierował wnioski o areszt" - powiedziała rzecznik.
- Były Zastępca Dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakub R. przyjął od Roberta N. korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln zł w zamian za decyzje dotyczące ustanowienia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości przy Placu Defilad 1 - mówiła prokurator Zimoląg, referując we wtorek treść zarzutu.
Prokuratura Krajowa w komunikacie prasowym podała, że przekazanie urzędnikowi korzyści majątkowej o wartości 2,5 mln zł przybrało postać przekazania mu tyle wartego udziału w nieruchomości we wsi Kościelisko. Zdaniem prokuratury, w wyniku decyzji ws. przyznania prawa do użytkowania wieczystego działki przy pl. Defilad (przedwojenny adres: Chmielna 70), miasto straciło ponad 60 mln zł. - Chodzi o wpływy z użytkowania wieczystego - powiedziała prokurator.
Podrobienie pełnomocnictwa
Robert N., oprócz zarzutu wręczenia Jakubowi R. korzyści majątkowej, usłyszał również zarzut podrobienia dokumentu w postaci pełnomocnictwa. Według prokuratury, podrobionym dokumentem posłużyła się przed sądem trzecia z zatrzymanych osób - Alina D. (matka Jakuba R.). Kobieta odpowie za posłużenie się sfałszowanym dokumentem.
W sprawie zarzuty usłyszeli również Wojciecha R. (ojciec Jakuba R.) oraz Mariusz L. (prokuratura nie podaje nic więcej o tej osobie). Obaj mężczyźni, tak jak wszyscy zatrzymani, usłyszeli zarzuty udziału w oszustwie na szkodę spadkobierców polskiego generała Tadeusza Kasprzyckiego (ostatniego ministra spraw wojskowych w II RP - red). Straty spadkobierców generała prokuratura szacuje na 27 mln zł.
13 postępowań dot. zwrotu nieruchomości w Warszawie
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi 13 postępowań dot. zwrotu nieruchomości w Warszawie. Śledztwa prowadzone we Wrocławiu dotyczą przede wszystkim nieruchomości przy ulicach Nowogrodzkiej 18, Smolnej 17, Foksal 179, Brackiej 23, Placu Defilad 1 (dawna Chmielna 70), Kazimierzowskiej, Narbutta 60, Puławskiej 141, Schroegera 72 i 74 oraz Książęcej. Postępowania dotyczą m.in. usiłowania doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie urzędników w błąd co do praw do spadku po byłych właścicielach nieruchomości. W postępowaniach tych badane są również działania funkcjonariuszy publicznych - m.in. z Biura Gospodarki Nieruchomości Urzędu m.st. Warszawy i Ministerstwa Finansów.
Polsat News, PAP
Czytaj więcej
Komentarze