Minister zdrowia: prawdopodobnie rząd przyjmie ustawę o sieci szpitali za tydzień
- Ustawa wprowadzająca sieć szpitali została skierowana do konsultacji na początku listopada. Dziś mamy koniec stycznia i rzeczywiście dochodzimy do momentu, w którym prawdopodobnie za tydzień rząd ją przyjmie - powiedział we wtorek w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, określając ustawę mianem "najbardziej gorącego i najbardziej dyskutowanego problemu".
Zdaniem ministra, ten przypadek pokazuje tryb pracy resortu zdrowia. - My naprawdę rozmawiamy. Słuchamy tych, którzy mają coś do powiedzenia - powiedział Radziwiłł. - W tej sprawie otrzymaliśmy, o ile pamiętam, coś koło pięciuset stron uwag. Bardzo wiele z nich zostało uwzględnionych - powiedział Radziwiłł. Według niego z tego powodu projekt skierowany do konsultacji znacznie różni się od obecnego. - Bardzo dużo zmian zostało poczynionych, właśnie pod wpływem tych konsultacji, dlatego że słuchamy tego, co ludzie mówią - dodał minister.
Jak zapowiedział szef resortu zdrowia, ustawa wprowadzająca sieć szpitali ma wejść w życie z 1 lipca 2017 r.
- Już właśnie wchodzą w życie nowe sposoby sprawowania opieki, na przykład w dwóch dziedzinach - w ortopedii i w kardiologii - powiedział Radziwiłł zapytany przez Beatę Lubecką o działania ministerstwa mające na celu zmniejszenie kolejek do specjalistów.
Jako przykład pacjentów objętych takimi zmianami podawał osoby, które były hospitalizowane po zawale lub po wymianie stawu biodrowego. - No i zmieniamy to w bardzo prosty sposób, tzn. wprowadzając zamiast kontraktowania z placówkami medycznymi pojedynczo hospitalizacji, wizyty u lekarza specjalisty i rehabilitacji, wszystko w jednym kawałku. Szpital, który przyjmuje na siebie ciężar leczenia pacjenta na łóżku szpitalnym, będzie musiał zorganizować całą resztę - opowiadał Radziwiłł.
"Skoordynowana i kompleksowa opieka"
Jak powiedział, "w ten sposób praktycznie pacjent unika tego, z czym dzisiaj się zderza, bo po wypisaniu ze szpitala okazuje się, że musi po pierwsze znaleźć sobie miejsce, co czasem nie jest takie łatwe, a po drugie okazuje się, że trzeba na przykład stanąć w kilkumiesięcznej kolejce".
- Sieć szpitali będzie w ogóle nastawiona na tego typu pomoc, zwłaszcza dla pacjentów po szpitalu. To są ci pacjenci, którzy najbardziej potrzebują konsultacji i oni na pewno czekać nie mogą - powiedział szef resortu zdrowia.
- Generalnie zasada będzie taka, że szpital będzie zobowiązany do tego, żeby zapewnić pacjentowi, tak, jak właśnie w tych dwóch dziedzinach, oprócz hospitalizacji, zarówno pomoc w poradni przyszpitalnej specjalistycznej, jak i rehabilitację - dodał.
Jak zaznaczył, jest to forma "opieki skoordynowanej, kompleksowej". - I taki będzie w ogóle kierunek, można powiedzieć, stopniowych zmian. Coraz więcej będzie takich właśnie świadczeń o charakterze kompleksowym, tak, żeby pacjenta nie zostawiać w połowie leczenia. To jest niesłychanie istotne - przekonywał szef resortu zdrowia.
Gwarantowane środki dla placówek z sieci szpitali
Tzw. sieć szpitali to proponowany przez ministerstwo system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ). Ma on także obejmować ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (AOS) w przychodniach przyszpitalnych oraz nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. Projekt zakłada, że placówki zakwalifikowane do sieci szpitali będą miały gwarantowaną umowę z NFZ.
Zgodnie z zapowiedziami, ok. 85 proc. środków przeznaczonych na lecznictwo szpitalne zostanie wykorzystane w ramach sieci, natomiast pozostałe środki będą dzielone w ramach konkursów.
W PSZ będą mogły znaleźć się szpitale, które mają izbę przyjęć albo szpitalny oddział ratunkowy (drugiego warunku nie będzie musiała spełniać jedynie część placówek, np. szpitale onkologiczne i pulmonologiczne). Szpitale te muszą także mieć zawartą przez co najmniej 2 lata kalendarzowe oraz w momencie kwalifikacji umowę z NFZ w zakresie dotyczącym świadczeń, których dany szpital może udzielać w ramach PSZ.
Projekt spotkał się z krytyką m.in. Naczelnej Rady Lekarskiej oraz prywatnych szpitali. Wskazywano np., że zmiana finansowania szpitali będzie działać na nie demotywująco i zmniejszy dostępność do świadczeń.
Polsat News, PAP
Czytaj więcej
Komentarze