Aresztowania ws. afery reprywatyzacyjnej w stolicy
Na trzy miesiące wrocławski sąd aresztował czworo podejrzanych ws. reprywatyzacji w Warszawie: byłego urzędnika ratusza Jakuba R., adwokata Roberta N. oraz rodziców urzędnika - Wojciecha R. i Alinę D. Są podejrzani o korupcję i oszustwo.
Wrocławska prokuratura regionalna przedstawiła we wtorek dwa zarzuty związane z korupcją i oszustwem byłemu urzędnikowi stołecznego ratusza Jakubowi R. i trzy adwokatowi Robertowi N., któremu ws. "dzikiej reprywatyzacji" nieruchomości w Warszawie zarzucono korupcję, oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa. Zostali oni zatrzymani w poniedziałek.
Zarzuty uczestnictwa w oszustwie usłyszały też trzy pozostałe zatrzymane w tej sprawie osoby. Prokuratura złożyła wnioski o tymczasowy trzymiesięczny areszt dla czterech z pięciu osób, które usłyszały zarzuty. Chodziło o byłego urzędnika ratusza Jakuba R., adwokata Roberta N. oraz rodziców urzędnika - Wojciecha R. i Alinę D.
W środę, po sześciogodzinnym zamkniętym dla publiczności posiedzeniu Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia zdecydował, że Jakub R., Robert N., Wojciech R. Alina D. trafią do aresztu na trzy miesiące.
Prokurator Marek Kaczmarzyk powiedział dziennikarzom, że nie może mówić na tym etapie śledztwa ani o jego szczegółach, ani nawet o uzasadnieniu postanowień o tymczasowym aresztowaniu.
"Zachodziła obawa matactwa"
Rzecznik sądu sędzia Marek Poteralski podkreślił, że sąd uwzględniając wnioski prokuratury o areszt dla czterech podejrzanych podzielił uzasadnienie prokuratora, że zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych im czynów.
- Zachodziła również obawa matactwa w tym śledztwie, ponieważ podejrzani są zagrożeni wysoką karą - dodał sędzia Poteralski.
Wobec piątego z zatrzymanych Mariusza L. (wcześniej prokuratura przedstawiała go błędnie jako Marcina L.) prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie 500 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i zatrzymanie paszportu oraz zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. - Złożył on obszerne i wyczerpujące wyjaśnienia. Natomiast wobec pozostałych czworga podejrzanych wyłoniła się uzasadniona obawa utrudniania postępowania - wyjaśniła uzasadniając wnioski o areszt rzeczniczka prokuratury Anna Zimoląg.
- Były Zastępca Dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakub R. przyjął od Roberta N. korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln zł w zamian za decyzje dotyczące ustanowienia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości przy Placu Defilad 1 - mówiła prokurator Zimoląg, referując we wtorek treść zarzutu.
"Miasto straciło ponad 60 mln zł"
Prokuratura Krajowa w komunikacie prasowym podała, że przekazanie urzędnikowi korzyści majątkowej o wartości 2,5 mln zł przybrało postać przekazania mu tyle wartego udziału w nieruchomości we wsi Kościelisko. Zdaniem prokuratury, w wyniku decyzji ws. przyznania prawa do użytkowania wieczystego działki przy pl. Defilad (przedwojenny adres: Chmielna 70), miasto straciło ponad 60 mln zł. - Chodzi o wpływy z użytkowania wieczystego - powiedziała prokurator.
Robert N., oprócz zarzutu wręczenia Jakubowi R. korzyści majątkowej, usłyszał również zarzut podrobienia dokumentu w postaci pełnomocnictwa. Według prokuratury, podrobionym dokumentem posłużyła się przed sądem trzecia z zatrzymanych osób - Alina D. (matka Jakuba R., także jest adwokatem). Kobieta odpowie za posłużenie się sfałszowanym dokumentem.
Oszustwo na szkodę spadkobierców polskiego generała
W sprawie zarzuty usłyszeli również Wojciech R. (ojciec Jakuba R.). Obaj mężczyźni, tak jak wszyscy zatrzymani, usłyszeli zarzuty udziału w oszustwie na szkodę spadkobierców polskiego generała Tadeusza Kasprzyckiego (ostatniego ministra spraw wojskowych w II RP - red.). Straty spadkobierców generała prokuratura szacuje na 27 mln zł.
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi 13 postępowań dot. zwrotu nieruchomości w Warszawie. Śledztwa prowadzone we Wrocławiu dotyczą przede wszystkim nieruchomości przy ulicach Nowogrodzkiej 18, Smolnej 17, Foksal 179, Brackiej 23, Placu Defilad 1 (dawna Chmielna 70), Kazimierzowskiej, Narbutta 60, Puławskiej 141, Schroegera 72 i 74 oraz Książęcej. Postępowania dotyczą m.in. usiłowania doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie urzędników w błąd co do praw do spadku po byłych właścicielach nieruchomości. W postępowaniach tych badane są również działania funkcjonariuszy publicznych - m.in. z Biura Gospodarki Nieruchomości Urzędu m.st. Warszawy i Ministerstwa Finansów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze