"PiS rozkłada niezależne sądownictwo w Polsce" Gasiuk-Pihowicz o zmianach w KRS
- Zmiany przepisów o KRS autorstwa ministerstwa sprawiedliwości są niekonstytucyjne i jeśli zostaną wprowadzone będziemy mieli do czynienia z kolejną marionetkową instytucją w rękach prezesa PiS - oceniła w poniedziałek posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Zmiany w przepisach krytykuje także wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz '15).
Podczas poniedziałkowego briefingu w Sejmie posłanka Nowoczesnej odniosła się do projektu ministerstwa sprawiedliwości dotyczącego zmian zasad wyłaniania i działania Krajowej Rady Sądownictwa (KRS).
"Nowe zasady wyboru sędziów wbrew konstytucji"
Jak oceniła propozycja ta jest niekonstytucyjna z kilku powodów; jednym z nich jest przerwanie kadencji obecnie urzędujących w KRS sędziów.
- Po drugie dlatego, że wbrew konstytucji, to Sejm, czyli posłowie PiS będą wybierali skład Krajowej Rady Sądownictwa, a nie przedstawiciele środowiska sędziowskiego. W ten sposób politycy PiS zyskają wpływ na to, kto będzie nominowany na sędziego - podkreśliła posłanka.
- Jeśli to PiS będzie wybierał sędziów do KRS będziemy mieli do czynienia z kolejną "marionetkową instytucją w rękach prezesa PiS" - dodała.
Konstytucja mówi o jednolitej budowie KRS
Według Gasiuk-Pihowicz propozycja MS jest niekonstytucyjna, gdyż wbrew zapisom konstytucji, które mówią o tym, że KRS ma jednolitą budowę, mają powstać dwie izby.
- Nawet jeśli przez to "sito" uda się wybrać jakiegoś niezależnego sędziego, to kolejne niekonstytucyjne rozwiązanie gwarantuje, że będzie to na pewno osoba posłuszna PiS - oceniła posłanka.
Jak dodała chodzi o zapis mówiący o wzmocnieniu roli prezydenta.
- Wbrew zapisom konstytucji prezydent zyska prawo do wyboru, a nie powołania, sędziego na stanowisko, na wniosek KRS - zaznaczyła.
"Kolejne ataki na niezależność"
Posłanka Nowoczesnej podsumowując propozycję MSZ podkreśliła, że Ziobro oraz PiS "wysadzają gmach niezależnego sądownictwa powszechnego, kłamiąc przy tym, że to »remont«". Tymczasem - jak mówiła - remontu nie rozpoczyna się od wysadzania fundamentów, którym jest KRS.
Gasiuk-Pihowicz przyznała, że polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje reformy, ale nie takiej jaką proponuje MS.
- Rolą ministerstwa sprawiedliwości nie jest rzucanie kolejnych kłód pod nogi sędziom, czy kolejne ataki na ich niezależność, tylko zajmowanie się usprawnianiem wymiaru sprawiedliwości - podkreśliła.
Tyszka: Kukiz '15 sprzeciwia się "skokowi na sądy"
- Generalnie uważamy, że Krajowa Rada Sądownictwa nie jest instytucją służącą dobremu funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości i to mówiąc delikatnie, natomiast z drugiej strony sprzeciwiamy się partyjnemu skokowi na KRS, którego chce dokonać Prawo i Sprawiedliwość - powiedział w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
Jego zdaniem, wymiar sprawiedliwości powinien być poddany kontroli obywatelskiej.
- To nasz sztandarowy postulat - podkreślił poseł Kukiz'15.
- Nie chcemy, żeby jakaś partia rządząca miała wpływ na obsadę sędziów, chcemy, żeby to obywatele kontrolowali sędziów - powiedział Tyszka. - W związku z tym chcielibyśmy powołać tzw. sędziów pokoju, którzy zajmowaliby się sprawami najprostszymi, a jednocześnie byliby rozliczani przez obywateli, bo byliby wybierani bezpośrednio przez obywateli - dodał.
Dwa organy KRS po zmianach
Obecnie KRS będąca konstytucyjnym organem stojącym na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów składa się z 25 członków.
Sędziów do Rady wybierają przedstawiciele zgromadzeń sędziowskich; należą też do niej I prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, minister sprawiedliwości - a także posłowie i senatorowie oraz przedstawiciel prezydenta. Rada opiniuje kandydatów na sędziów (oraz do awansu do sądu wyższego szczebla) i przedstawia ich do powołania prezydentowi RP.
Po planowanych zmianach utworzone miałyby zostać dwa organy KRS: Pierwsze i Drugie Zgromadzenie Rady. W skład pierwszego wejdą: I Prezes SN, prezes NSA, minister sprawiedliwości, osoba powołana przez prezydenta, czterech posłów i dwóch senatorów.
Drugie Zgromadzenie ma tworzyć 15 sędziów wszystkich szczebli zgłaszanych przez kluby poselskie i marszałka Sejmu, a rekomendowanych przez stowarzyszenia sędziowskie.
Według projektu, chodzi o "zobiektywizowanie trybu wyboru kandydatów", bo - jak podkreśla MS - o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".
Zgodnie z projektem, ma zostać wprowadzony wymóg przedstawiania przez KRS co najmniej dwóch kandydatów na wolne stanowisko sędziowskie (a nie jak dziś- jednego), spośród których prezydent powoływałby na urząd sędziego. Projekt przewiduje też, że mandaty piętnastu sędziów-członków obecnej KRS miałyby wygasnąć po 90 dniach od wejścia w życie nowej ustawy.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze