Światowe koncerny ograniczą używanie plastiku. Zobowiązanie w Davos

Koncerny uznały, że 20 proc. światowej produkcji tworzyw sztucznych można by z korzyścią ponownie wykorzystać, a kolejne 50 proc. poddać utylizacji, zamiast wyrzucać na wysypiska śmieci czy zaśmiecać oceany.

Rok temu na Światowym Forum Ekonomicznym (WEF) w Davos fundacja im. brytyjskiej żeglarki Ellen MacArtuhr ostrzegała przed zanieczyszczaniem odpadami z tworzyw sztucznych mórz i oceanów. Jak poinformowała, do roku 2050 może być tam więcej plastikowych odpadów niż ryb. Z danych fundacji wynika, że w morzach i oceanach ląduje rocznie, co najmniej 8 mln ton odpadów z tworzyw sztucznych.

Kwestia zaśmiecania wód stała się tematem również w tegorocznej edycji Forum w Davos. Na krótko przed rozpoczęciem szczytu ekonomicznego 40 największych koncernów przyłączyło się do inicjatywy fundacji, która od dawna domaga się zastosowania tworzyw sztucznych nadającego się do utylizacji.

Koncern Unilever - producent żywności, kosmetyków i środków czystości - zobowiązał się do 2025 roku stosować tylko nadające się do powtórnego użytku lub biodegradacji opakowania. 

Globalizacja i wolny handel

Szczyt ekonomiczny w szwajcarskim Davos rozpoczął się we wtorek pod hasłem "Responsive and responsible leadership" ("Dostosowane do potrzeb i odpowiedzialne przywództwo").

Przemowę powitalną wygłosił prezydent Chin Xi Jinping, który jako pierwszy przywódca Chin w historii Forum pojawił się w Davos.

Wśród 2,5 tys. uczestników szczytu, który potrwa do piątku, obok wysokich rangą polityków znajdą się też szefowie firm, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz gwiazdy Hollywood.

Główne tematy spotkania to m.in. coraz większe zróżnicowanie majątkowe na świecie oraz kwestia zmian klimatycznych i zwiększające się zagrożenia dla środowiska naturalnego.

 

Deutsche Welle , polsatnews.pl

 

Czytaj więcej