Miał wabić nastolatki pod szkołami, potem gwałcić i nagrywać. Dłuższa lista ofiar Krystiana W.

O postawieniu mężczyźnie nowych zarzutów poinformowała we wtorek Renata Legawic z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. To właśnie funkcjonariusze z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego KWP dotarli do kolejnych pokrzywdzonych w tej sprawie. W rezultacie nadzorująca postępowanie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła Krystianowi W. kolejne zarzuty w tej sprawie.

　

Legawic wyjaśniła, że trzy nowe zarzuty przedstawiono 40-latkowi w poniedziałek. Dotyczą one oszustwa na szkodę Skarbu Państwa oraz zgwałcenia osoby poniżej lat 15 i "obcowania płciowego z osobą poniżej lat 18 przy nadużyciu zaufania pokrzywdzonej".

　

Policjanci nie chcą wyjaśniać, na czym miało polegać nadużycie zaufania. Nie chcą także ujawnić szczegółów dotyczących oszustwa. PAP udało się ustalić, że mężczyzna miał wyłudzać zasiłki, w sumie było to 15 tys. zł.

　

Ciąży na nim w sumie 29 zarzutów

 

Na Krystianie W. ciąży w tej chwili w sumie 29 zarzutów. Większość z nich dotyczy przestępstw o charakterze seksualnym, w tym gwałtów, ale też stręczycielstwa oraz czerpania korzyści z cudzego nierządu. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że ofiarami tych czynów było - w ciągu kilku lat - ponad 20 kobiet, z których część w momencie, gdy miało dojść do przestępstw, miała mniej niż 15 lat. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.

　

Z ustaleń policji wynika też, że Krystian W. mógł dopuścić się części przestępstw, wykorzystując upojenie alkoholowe ofiar. Do czynów doszło m.in. w Trójmieście, Pucku, Wejherowie i Władysławowie.

　

"Policja  pracuje nad tą bulwersującą sprawą"

 

Legawiec zaznaczyła, że policja "w dalszym ciągu pracuje nad tą bulwersującą sprawą". Funkcjonariusze proszą wszystkie osoby pokrzywdzone o kontakt pod numerami tel. 58 32 15 663 oraz 58 32 15 861.

　

Sprawa Krystiana W. była szeroko opisywana w mediach. Informowały one, że mężczyzna wabił młode dziewczyny pod szkołami, w centrach handlowych lub w internecie, oferował pożyczki, darmowe dyskoteki lub pracę w modnych lokalach i gwałcił je. Według mediów, mężczyzna nagrywał sceny seksu telefonem komórkowym, a nagrania wykorzystywał do szantażowania dziewcząt, by zmusić je do dalszych kontaktów.

　

W przeszłości wobec Krystiana W. toczyło się kilka dochodzeń związanych z wykorzystywaniem nastolatek. Większość postępowań umorzono, m.in. z powodu zmiany zeznań przez pokrzywdzone. Do sądu trafił jeden akt oskarżenia o gwałt.

 

PAP

Czytaj więcej