"Nie wyobrażam sobie, żeby pan minister nie miał racji". Terlecki o wniosku Ziobry ws. sędziów TK
Intencją Zbigniewa Ziobry jest wyjaśnienie wątpliwości konstytucyjnych w związku z wyborem sędziów - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki odnosząc się do skierowania przez szefa MS, prokuratora generalnego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie trzech sędziów TK.
W czwartek wieczorem na stronach TK pojawił się wniosek Prokuratora Generalnego, który wniósł do Trybunału o stwierdzenie niezgodności z dwoma przepisami konstytucji uchwały Sejmu z 26 listopada 2010 r. o wyborze tych sędziów. Chodzi o obecnych sędziów TK: Stanisława Rymara, Piotra Tuleję i Marka Zubika.
Ziobro napisał we wniosku m.in., że ich wybór, wbrew zasadom konstytucji, nie został dokonany indywidualnie, bo uchwała Sejmu wymieniała ich wszystkich trzech, a powinny być trzy oddzielne uchwały oraz trzy oddzielne głosowania, a nie jedno.
Jeden z zapisów, wskazanych jako podstawa wniosku, mówi, że "organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa". Drugi stanowi: "TK składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny".
"Jeżeli tam jest problem, trzeba go rozstrzygnąć"
Terlecki był pytany w piątek podczas konferencji w Sejmie, czy rozumie tę decyzję Ziobry. - To są kwestie konstytucyjne. Jeżeli tam jest problem, trzeba go rozstrzygnąć. W tej sprawie trzeba się zwracać do Prokuratora Generalnego - powiedział wicemarszałek Sejmu.
Dziennikarzy dopytywali Terleckiego, czy popiera tę inicjatywę. - Popieram w tym sensie, że nie wyobrażam sobie, żeby pan minister nie miał racji - odpowiedział.
- Rozumiem intencje (...) To wyjaśnienie wątpliwości konstytucyjnych w związku z tym wyborem - dodał Terlecki.
Gowin: minister sprawiedliwości ma wątpliwość podwójną
Z kolei wicepremier i minister nauki - w przeszłości minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL - Jarosław Gowin pytany w piątek w radiowej Trójce o wniosek szefa MS do TK odpowiedział, że rozumie, iż "minister sprawiedliwości ma wątpliwość podwójną: po pierwsze czy dopuszczalne jest głosowanie blokowe - wtedy głosowano blokowo nad tymi trzema kandydaturami; a po drugie czy TK ma prawo wypowiadać się na temat procedury i sposobu wyboru własnych sędziów". "Tutaj zdania są podzielone" - powiedział Gowin.
- Nawet gdyby Trybunał (...) orzekł, że wybór tych sędziów był nieprawidłowy, to nie ma żadnego ryzyka, że wyroki Trybunału podejmowane z udziałem tych sędziów będą nieważne - ocenił Gowin.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze