Krajobraz grozy ze spalonej stacji benzynowej [ZDJĘCIA]
Policja w Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie) ustaliła wstępnie przyczynę pożaru i eksplozji gazu na stacji benzynowej w Topólce. W środę doszło tam do wybuchu dwóch dużych zbiorników i kilkunastu mniejszych butli. Spłonęła wiata z dystrybutorami. Ogień strawił także dwa zaparkowane tam samochody. Według śledczych pożar powstał w czasie prowadzenia prac konserwacyjnych.
Do zdarzenia doszło w środę. Kilka minut po godzinie 13 doszło do zapłonu gazu. Ogień ogarnął dwa duże zbiorniki z gazem i zgromadzone w pobliżu mniejsze butle. Eksplozje były tak silne, że w okolicznych budynkach, w tym w pobliskim kościele, wypadły z okien szyby.
Policja zatrzymała do wyjaśnienia 50-letniego mężczyznę, który przeprowadzał na stacji prace remontowe - poinformował oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Radziejowie, asp. szt. Marcin Krasucki.
W gaszeniu pożaru wzięło udział aż dziesięć jednostek straży pożarnej. Dzięki temu około godz. 17 udało się opanować i ugasić ogień.
Dokładną przyczynę tego zdarzenia ma ustalić śledztwo.
Zbiorniki z gazem na stacji w Topólce były odsunięte o kilkanaście metrów od budynku stacji.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze