Podszedł i zaproponował im ecstasy. A to tajniacy byli
26-latek zaczepił na krakowskich Plantach nieznanych mu mężczyzn. Najpierw wypytywał ich, czy w rejonie często pojawia się policja. Po chwili zdradził im, że ma do sprzedania trochę ecstasy i nie chciałby wpaść na "gliny". Okazało się, że miał przy sobie kilkaset takich tabletek. Miał jednak pecha, bo obaj nieznajomi byli tajnymi policjantami.
Mężczyzna został obezwładniony, a po sprawdzeniu jego kurtki, policjanci znaleźli w kieszeni woreczek wypełniony tabletkami i pieniądze - 1000 zł i 160 funtów brytyjskich.
Po przewiezieniu mężczyzny do komisariatu i dokładnym przeszukaniu jego dzieży odkryto kolejne 150 tabletek ecstasy.
Jak ustalono, 26-letni mężczyzna od ok. 5 lat przebywa w Anglii, do Polski przyjeżdża sporadycznie w odwiedziny do rodziny. Postawiono mu zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających (art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii), za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Decyzja sądu został aresztowany.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze