Bochenek: wojewoda opolski jest w stałym kontakcie z protestującymi w Dobrzeniu Wielkim
- Od samego początku wojewoda opolski jest w nieustannym kontakcie z protestującymi i z ramienia pani premier utrzymuje z nimi kontakt, zgodnie z ich postulatem. Pod koniec roku protestujący zwrócili się z prośbą o wysłanie do nich przedstawiciela władz i obiecali również wtedy, że jeżeli taki przedstawiciel się pojawi, to oni na pewno zakończą protest – powiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek.
W Dobrzeniu Wielkim od 26 grudnia kilkunastu mieszkańców gminy prowadzi strajk głodowy przeciwko decyzji rządu o przyłączeniu 1 stycznia 2017 roku części ich gminy do miasta Opole. Do kilku z protestujących wzywano pomoc medyczną. Niektórzy ze względu na stan zdrowia musieli przerwać protest. Od kilku dni protestujący zaostrzyli protest ograniczając się wyłącznie do przyjmowania wody.
Jak podkreślił Bochenek, zgodnie z postulatem protestujących wojewoda natychmiast pojawił się na miejscu. - 1 stycznia odbył z nimi pierwsze spotkanie. Spotkań, z tego co wiem, było 10, o ile nie więcej. Niestety protestujący nadal nie zmieniają swojego zdania - mówił Bochenek.
"Decyzja będzie służyła mieszkańcom"
Podkreślił, że "decyzja Rady Ministrów dotycząca zmian administracyjnych w tym regionie był podyktowana przede wszystkim rozwojem strukturalnym, inwestycyjnym, tego regionu i ona na pewno będzie służyła mieszkańcom". - Podobne protesty, jakiś czas temu były również na Rzeszowszczyźnie. Dzisiaj mieszkańcy tamtego regionu są zadowoleni z tamtych decyzji. Wierzymy, że również tak będzie w wypadku Opola - dodał.
W poniedziałek z protestującymi w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim spotkał się lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Oświadczył, że o sytuacji w gminie będzie rozmawiał z premier i będzie ją przekonywał ją do rozpoczęcia rozmów z osobami prowadzącymi tam głodówkę .
Gmina Dobrzeń Wielki straciła 40 mln zł
Rozporządzenie o powiększeniu Opola o 12 sołectw z 4 gmin otaczających Opole podjął rząd 19 lipca 2016 roku. Największe straty poniosła gmina Dobrzeń Wielki, która po utracie terenów przemysłowych z elektrownią Opole straciła rocznie 40 mln złotych z tytułu podatków.
Zdaniem wójta gminy Dobrzeń Wielki, Henryka Wróbla, oznacza to konieczność radykalnego ograniczenia działalności jednostek gminy i zwolnień grupowych w podległych mu jednostkach. Nie wykluczył także konieczności likwidacji najstarszego w Polsce wiejskiego liceum, które funkcjonowało dzięki dotacjom gminy.
Gmina odmówiła przyjęcia dziesięciu mln złotych, jakie w 2017 r. chciały jej dać władze miasta Opole rekompensując część utraconych wpływów podatkowych. Zdaniem wójta Wróbla, przyjęcie tych pieniędzy nie rozwiąże problemu funkcjonowania gminy, a jedynie odsunie jej problemy w czasie.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze