Rosną notowania kanclerz Merkel i jej ugrupowania
Ponad dwa tygodnie po zamachu terrorystycznym w Berlinie i na początku roku wyborczego poprawiają się notowania kanclerz Niemiec Angeli Merkel i jej partii CDU - wynika z opublikowanych w środę badań opinii publicznej.
W opublikowanym w środę rankingu zaufania do polityków, tworzonym przez tygodnik "Stern" i stację RTL, pierwsze miejsce zajął, podobnie jak w sierpniu ub. roku, szef MSZ Frank-Walter Steinmeier (SPD), który zdobył 66 punktów na 100 możliwych. Na drugim miejscu znalazła się Merkel z 64 pkt (o cztery więcej niż w sierpniu 2016 r.).
Na potrzeby badania ponad 1000 respondentów poproszono w dniach 28-29 grudnia o wskazanie polityka, do którego mają największe zaufanie, w skali od 0 (brak zaufania) do 100 pkt (bardzo duże zaufanie), a następnie ze wskazań wyliczano średnią. Błąd statystyczny wyniósł +/- 3 pkt proc.
85/100 pkt dla Merkel
Z rankingu wynika, że Merkel najlepszą ocenę - 85 pkt - uzyskała wśród zwolenników własnej partii, chadeckiej CDU, ale też wśród wyborców siostrzanej, bawarskiej partii chadeckiej CSU, zdobywając 72 pkt, czyli więcej niż szef tego ugrupowania, Horst Seehofer (69 pkt).
W porównaniu z sierpniem Merkel wspięła się w rankingu najbardziej zaufanych polityków z czwartej pozycji na drugą.
Trzecie miejsce w zajął minister finansów Wolfgang Schaeuble z CDU (60 pkt), a za nim uplasował się urzędujący szef Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz z SPD (58 pkt). Piąty jest szef MSW Thomas de Maiziere (CDU) z wynikiem na poziomie 53 pkt), szósty - szef SPD, wicekanclerz Sigmar Gabriel (50 pkt) , a siódmy - Seehofer (48 pkt).
Wzmocnienie chadeków
Z osobnego sondażu Instytutu Forsa wynika z kolei, że o dwa punkty procentowe umocniła się od zamachu w Berlinie z 19 grudnia pozycja unii partii chadeckich CDU/CSU. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, chadecy mogliby liczyć na 37 proc. głosów, co dałoby im najsilniejszą pozycję w Bundestagu.
SPD w porównaniu z poprzednim tygodniem poprawiła wynik o jeden punkt procentowy - do 21 proc., a liberalna FDP również o jeden punkt - do 6 proc. Notowania innych ugrupowań pozostały w tym czasie bez zmian - antyislamska i antyimigracyjna AfD ponownie uzyskała w badaniu 12 proc. głosów, dzięki czemu miałaby pozycję trzeciej siły w parlamencie. Za nią uplasowali się Zieloni (10 proc.) i postkomunistyczna Lewica (9 proc.).
Jednocześnie wzrosła grupa wyborców niezdecydowanych i niegłosujących - z 27 proc. tydzień temu do 30 proc.
Sondaż wskazuje także, że jedyną alternatywą dla obecnej koalicji rządzącej CDU/CSU i SPD jest koalicja chadeków, Zielonych i FDP. W pierwszym wariancie koalicyjny sojusz partii miałby większość 58 proc. głosów, w drugim - 53 proc.
Na potrzeby badania instytut Forsa przepytał 2001 osób między 27 a 30 grudnia. Błąd statystyczny wyniósł +/- 2,5 pkt proc.
Wybory parlamentarne w Niemczech odbędą się na jesieni. Wcześniej - w lutym - Zgromadzenie Federalne, które składa się z posłów Bundestagu i członków parlamentów regionalnych, wybierze prezydenta. Jest niemal pewne, że zostanie nim Steinmeier, którego w listopadzie kanclerz Merkel przedstawiła jako wspólnego kandydata koalicji rządowej na to stanowisko.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze