Rafalska: emeryci będą mogli dorabiać
Ograniczenia dla emerytów, minimalna emerytura dopiero po przepracowaniu tzw. 15 lat składkowych, objęcie składkami na ZUS wszystkich umów o dzieło - takie m.in. zmiany rekomendował rząd w ustawie o emeryturach i rentach. - Nie zamierzamy wprowadzić ograniczeń ws. dorabiania na emeryturze, a decyzję o ozusowaniu umów podejmiemy za pół roku - zapewniła jednak we wtorek szefowa resortu pracy.
Do rekomendacji rządu i propozycji zmian zawartych w Przeglądzie systemu emerytalnego dotarła wyborcza.biz. Według dokumentu, rząd chce, aby ustawa, której główną istotą jest obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn, weszła w życie najwcześniej 1 października.
"Wynika to z konieczności przeprowadzenia wszystkich czynności przygotowujących Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego do wprowadzenia stosownych zmian ustawowych. Dodatkowo Rada Ministrów wniosła o rozważenie możliwości uzupełnienia prezydenckiego projektu ustawy o modyfikację rozwiązań dotyczących łączenia dalszej aktywności zarobkowej z pobieraniem emerytury i jej wysokością" - głosi uzasadnienie.
"Prawo do emerytury nie oznacza końca pracy"
Podkreślono jednak, że wejście w wiek emerytalny nie oznacza obowiązku przejścia na emeryturę w momencie jego osiągnięcia.
"Jest to prawo każdego ubezpieczonego i do niego należy decyzja o zakończeniu aktywności zawodowej, przy uwzględnieniu sytuacji zdrowotnej, rodzinnej i finansowej, szczególnie że moment przejścia na emeryturę rzutuje na jej wysokość. Algorytm obliczania emerytury z nowego systemu uzależnia jej wysokość od zewidencjonowanego kapitału i średniego dalszego trwania życia. Stąd też w interesie każdego ubezpieczonego, jeśli stan zdrowia mu na to pozwala, jest dłuższa a nie krótsza aktywność zawodowa, szczególnie po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego" - argumentują autorzy dokumentu.
Konsekwencją obniżenia wieku emerytalnego będzie wzrost liczby emerytów, niższa wysokość świadczeń emerytalnych, spadek liczby rent przyznawanych z tytułu niezdolności do pracy i mniejsze wpływy składkowe na ubezpieczenia społeczne - prognozuje rząd.
Dlatego potrzebne są oszczędności. W rekomendacjach rząd proponuje kilka rozwiązań. Najważniejszymi zmianami byłyby = według dokumentu - m.in. oskładkowanie wszystkich umów o dzieło (odprowadzanie składek rentowej i emerytalnej) i ograniczanie możliwości dorabiania na emeryturze.
"Bez ograniczeń dla emerytów"
Informacji tej zaprzeczyła jednak we wtorek minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
- W ramach tego naszego Przeglądu Emerytalnego nie zamierzamy wprowadzać żadnych ograniczeń dotyczących zarobkowania i dorabiania na emeryturze. Podkreślam to. To się pojawiało w trakcie debat i dyskusji publicznych, ale w naszych rekomendacjach tego nie ma. Rząd wyraźnie mówi o tym, że emeryci będą mogli, tak jak do tej pory, dorabiać w nieograniczony sposób. Pojawiały się takie sugestie, żeby tak jak jest przy wcześniejszych emeryturach, żeby podobny model wprowadzić. Tego nie będzie - powiedziała Rafalska w RMF FM.
"Ozusowanie umów zależne od rynku pracy"
Innym zaleceniem rządu było oskładkowanie umów o dzieło. Obecnie nie odprowadza się od nich żadnych składek, dzięki czemu wynagrodzenie jest wyższe.
- Jesteśmy dziś na takim etapie, że nie ma ani założeń do ustawy, ani nie pracujemy nad takim projektem. Jest dokument, w którym mówimy, że mogą to być zmiany do rozważenia, jak będzie właściwy moment. Dzisiaj żaden tego typu dokument nie powstaje i nie sądzę, żeby w 2017 roku powstał - wyjaśniła Rafalska.
Zwróciła uwagę, że jej resort będzie analizował sytuację na rynku pracy i za pół roku podejmie decyzję ws. ewentualnego oskładkowania umów o dzieło. Jak podkreśliła, decyzja w tej sprawie będzie uzależniona od rynku pracy - jak zachowa się po wprowadzeniu w życie minimalnej stawki godzinowej. - Zobaczymy, czy nastąpią tu niekorzystne zmiany i na przykład skokowo nie wzrośnie liczba zawieranych umów o dzieło, jako droga obniżania kosztów pracy - dodała szefowa MRPiPS.
Od nowego roku obowiązuje minimalna stawka godzinowa w wys. 13 zł. Ma obejmować nie tylko osoby na umowach zlecenia, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Minimalna stawka nie dotyczy m.in. zleceniobiorcy samodzielnie ustalającego miejsce i czas realizacji zadań, jeśli jego wynagrodzenie będzie zależało wyłącznie od osiągniętego rezultatu
Prawo do emerytury po 15 latach pracy
Zmianą, jaką rząd rekomenduje, jest także pozbawienie emerytury osób, które przepracowały mniej niż 15 lat składkowych.
Rada Ministrów argumentuje, że koszty wypłacania świadczeń często przekraczają ich wartość - najniższe z nich wynoszą zaledwie 45 groszy.
"Zasada solidarności grupowej, na której zbudowany jest system ubezpieczenia społecznego, wymaga określonych proporcji okresu udziału w tworzeniu funduszu i okresu korzystania z tego wspólnie tworzonego funduszu" - głosi uzasadnienie w tej kwestii.
wyborcza.biz, PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze