"Wyjazd miał charakter prywatny". Petru mówi, że był za granicą, ale nie na Maderze
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru powiedział we wtorek, że jego niedawny wyjazd zagraniczny był wyjazdem prywatnym, sfinansowanym z prywatnych pieniędzy. - Nie było tam żadnej złotówki z pieniędzy publicznych, ani partyjnych - podkreślił. Zaznaczył, że - wbrew doniesieniom medialnym - nie był na Maderze, ale gdzie indziej za granicą.
Na konferencji prasowej podkreślił, że protest posłów Nowoczesnej w sali obrad Sejmu jest rotacyjny.
"Daleko idąca niezręczność"
- Moja nieobecność w ciągu ostatnich kilku dni była zaplanowana. Przypomnę: byłem (na sali obrad) na Wigilii i 30 grudnia, również następnego dnia po Wigilii(...). W związku z tym było to wcześniej zaplanowane - zaznaczył Petru. Przyznał jednocześnie, że wyjazd "jest to daleko idąca niezręczność".
Bez odpowiedzi na pytanie dotyczące kwestii prywatnych
Petru oświadczył, że jego "wyjazd miał charakter prywatny, był finansowany z pieniędzy prywatnych". "Nie było tam żadnej złotówki z pieniędzy publicznych, ani partyjnych" - podkreślił. Zaznaczył, że - wbrew doniesieniom medialnym - nie był na Maderze, ale gdzie indziej za granicą.
O sprawie zrobiło się głośno, gdy do sieci trafiło zdjęcie z jego podróży samolotem z partyjną koleżanką Joanną Schmidt. Osoba, która je zamieściła twierdzi, że posłowie wybrali się do Portugalii, robiąc sobie "przerwę w obronie demokracji" (chodzi o protest opozycji w sali sejmowej - red).
Szef Nowoczesnej dodał, że jest skłonny odpowiadać na wszystkie pytania dotyczących kwestii politycznych. - Nie chcę natomiast odpowiadać na żadne pytania dotyczące kwestii niezwiązanych z polityką, czyli prywatnych - powiedział Petru.
"Brak komunikacji"
W poniedziałek wiceszefowa partii Katarzyna Lubnauer pytana o wyjazd Petru poinformowała, że wyjechał on na wcześniej zaplanowany wyjazd w sprawach partyjnych. We wtorek dziennikarze pytali Petru o tę wypowiedź. - Moim zdaniem to jest brak komunikacji między mną, a Katarzyną Lubnauer - oświadczył lider Nowoczesnej.
Zagraniczna prasa o "wakacjach lidera opozycji"
Zagraniczna podróż Ryszarda Petru przykuła uwagę nie tylko mediów w kraju. "Lider opozycji w Polsce w ogniu krytyki za wyjazd na wakacje w czasie kryzysu" tak zatytułowały swoje teksty m.in. portale brytyjskiej gazety Daily Mail oraz amerykańskich stacji telewizyjnych ABC czy Fox News, cytując depeszę agencji Associated Press.
"Główna partia opozycyjna w Polsce musi odpowiedzieć na pytania dotyczące swojej wiarygodności, po tym jak jej przywódca wyjechał wraz z koleżanką na wakacje w trakcie protestu w parlamencie" - napisał m.in. portal foxnews.com.
PAP, polsatnews.pl, foxnews.com