Snajperzy na dachach i wykrywacze metali. Zabawy sylwestrowe we Włoszech pod specjalnym nadzorem
W Rzymie, Mediolanie i innych miastach będą wzmocnione siły policji i wojska oraz snajperzy. W miejscach zgromadzeń staną betonowe zapory; będą kontrole przy użyciu wykrywaczy metali. - W związku z zagrożeniem terrorystycznym zachowujemy najwyższą czujność, wykorzystując wszystkie służby i środki dla zagwarantowania bezpieczeństwa - oświadczył w piątek minister spraw wewnętrznych Marco Minniti.
W Wiecznym Mieście wiele masowo uczęszczanych miejsc w centrum zostanie otoczonych kordonem bezpieczeństwa. Za obszar najściślejszego nadzoru uznano teren w rejonie Koloseum oraz antycznego stadionu Circus Maximus - wyjaśniła komenda rzymskiej policji. To tam oczekuje się największych tłumów na pokazach i spektaklach w sylwestrowy wieczór.
Przedstawiony przez stołeczną policję plan zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom sobotnich zabaw pod gołym niebem przewiduje, że zamontowane zostaną specjalne bramki kontrolne. Na dachach czuwać będą snajperzy. Wzmocnione patrole pilnować będą placów: Weneckiego, Hiszpańskiego i Navona oraz Campo de' Fiori.
Zakaz wjazdu ciężarówek
Obowiązywać będzie zakaz wjazdu ciężarówek i tirów do rzymskiego centrum. Ustawione zostaną betonowe bariery, a przy wejściu na mosty, gdzie będą gromadzić się ludzie obserwujący pokazy nad Tybrem, prowadzone będą kontrole za pomocą wykrywaczy metali.
Na rzymskich ulicach będzie ponad tysiąc policjantów, umundurowanych i w cywilu - zapowiedział szef policji Nicolo D'Angelo.
Rejestratory obrazu w smartfonach
Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa wprowadzono na placu przed katedrą w Mediolanie, gdzie odbędzie się sylwestrowy koncert. Stoją tam już betonowe bariery, uniemożliwiające wjazd wszelkim pojazdom. Na Piazza Duomo będą setki funkcjonariuszy - ogłoszono.
Mediolańscy policjanci będą prowadzić monitoring także przy użyciu 40 smartfonów wyposażonych w specjalne aplikacje i rejestratory obrazu - poinformował komendant tej formacji.
Wykrywacze metali będą mieli policjanci czuwający nad spokojnym przebiegiem koncertu na placu Michelangelo we Florencji.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze