Tak reporter Polsat News gubi świąteczne kalorie. Bycie morsem to same plusy
- Morsuję ponad 9 lat, jestem osobą wiekową, zdrową. Nie mam gryp, katarów i tym podobnych - mówi stojąc w morzu Szymonowi Zaworskiemu pani Anna Imianowska ze stowarzyszenia "Morsy Gdyńskie". Reporter Polsat News także zanurzył się w zimnej wodzie. Co ciekawe, zachęcił do tego... swojego operatora.
Szymon Zaworski świąteczne morsowanie przedstawił jako jeden ze sposobów na zgubienie zbędnych kalorii, które zgromadziliśmy w święta.
Kąpać się w lodowatej wodzie może niemal każdy.
- Morsować może każdy poza osobami z chorobami układu krążenia i nerek. Ogranicza nas nie wiek, a nastawienie psychiczne - tłumaczy Jerzy Gancewski.
Warunki w drugi dzień świąt nie są jednak sprzyjające do morsowania w Bałtyku. W Trójmieście słupki rtęci wskazują 9 stopni, a woda ma 4 stopnie. Do tego pada deszcz.
- Lepiej jest, jak temperatura wody i powietrza jest zrównana. Teraz jest większe wyzwanie - twierdzi Małgorzata Wlazło.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze