Wpadł na wyrębie świerków. Trwa akcja "Choinka"

Polska
Wpadł na wyrębie świerków. Trwa akcja "Choinka"
Nadleśnictwo Sieniawa/Tomasz Mikulski

Dni przed Bożym Narodzeniem to dla strażników leśnych szczytowy moment akcji "Choinka". Wzmożone kontrole mające ograniczyć kradzieże choinek i drewna z lasów potrwają do samej Wigilii. Wśród zatrzymanych ostatnio na gorącym uczynku jest mężczyzna, który w leśnictwie Czerce (Podkarpacie) wyciął w lesie 12 świerków.

Wspólny patrol strażników leśnych i policji złapał na kradzieży mieszkańca wsi Radawa, położonej o 15 km od miejsca przestępstwa.

 

Świeży trop doprowadził do złodzieja choinek


- Mundurowi patrolujący w czwartek teren zauważyli zaparkowany na poboczu drogi samochód osobowy i odciśnięte na śniegu świeże ślady obuwia, prowadzące do pobliskiego młodnika świerkowego - relacjonuje Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia w RDLP w Krośnie. - Idąc tym "tropem", zobaczyli pnie świeżo ściętych choinek. Natknęli się także na część przygotowanych do wyniesienia z lasu drzewek złożonych przy leśnej drodze.

 

Jak się okazało mężczyzna zamierzał sprzedać drzewka.


Łączna wartość szkody oszacowana została na 580 zł. Za popełniony czyn sprawca będzie musiał teraz zapłacić grzywnę i nawiązkę.

 

Wspólne patrole i kontrole do 29 grudnia


Coroczna akcja "Choinka" to odpowiedź na nasilające się przed Bożym Narodzeniem szkodnictwo leśne. Do 29 grudnia Straż Leśna wraz z innymi służbami m.in. policją i strażą graniczną będzie prowadzić działania prewencyjne.


Kontrolom będą poddawane punkty sprzedaży choinek, a także samochody na drogach w pobliżu lasów. Dzięki akcji "Choinka", prowadzonej od wielu lat, liczba kradzionych w lasach drzewek znacząco spadła. Jednak nadal wiele drzew złodzieje okaleczają przez obcinanie gałęzi i czubów.


Dotyczy to głównie jodły, której gałęzie wykorzystywane są do produkcji stroików i ozdób świątecznych. Zdarza się, że łupem złodziei padają inne gatunki roślin: krzewinki borówki, bluszcz, mchy i widłaki.

 

500 zł mandatu lub grzywna do 5000 zł


Za kradzież drzewka bądź innej rośliny z lasu grozi 500-złotowy mandat lub skierowanie sprawy do sądu, gdzie kara może jeszcze bardziej wzrosnąć i wynieść nawet 5000 zł.


Podczas ubiegłorocznej, dwutygodniowej akcji "Choinka" wykryto 277 wnyków, 110 przypadków kradzieży drewna, 84 przypadki zaśmiecania lasu i ok. 100 przypadków kradzieży choinek. W sumie strażnicy leśni w ramach tej operacji ukarali sprawców wykroczeń mandatami na sumę 33 tys. zł.


polsatnews.pl

grz/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie