Kvitova napadnięta we własnym domu. Złodziej ranił ją nożem
Czeska tenisiska Petra Kvitova, która w swojej karierze m.in. dwukrotnie wygrała Wimbledon i wielokrotnie rywalizowała na korcie z Agnieszką Radwańską, została raniona w lewą rękę. Włamywacz zaatakował ją w jej mieszkaniu w Prościejowie we wtorkowy poranek.
Kvitova wpuściła napastnika do mieszkania pod pretekstem sprawdzenia liczników energii. Kiedy zorientowała się, że rzekomy kontroler próbuje ją okraść, ten zaatakował ją nożem i ranił w lewą rękę - tę, którą głównie używa podczas gry w tenisa.
Napastnik prawdopodobnie nie wiedział, że mieszkanie należy do znanej tenisistki. - Życiu Petry nie zagraża teraz niebezpieczeństwo. Przebywa obecnie pod opieką lekarzy w szpitalu. Był to przypadek, że trafiło na nią. Nikt nie nastawiał się na to, by włamać się właśnie do jej mieszkania - zapewnił w rozmowie z dziennikarzem agencji AFP agent tenisistki Karel Tejkal.
Rzeczniczka 26-letniej tenisistki Katie Spellman poinformowała, że uraz jest na tyle poważny, że potrzebna była operacja.
- Po jej zakończeniu będziemy informować o stanie zdrowia tenisistki - dodał Tejkal.
Tenisistka odniosła się do napaści na Facebooku.
Zapowiedziała powrót do gry
"Zostałam dzisiaj zaatakowana w mieszkaniu przez napastnika z nożem. W trakcie próby obrony zostałam zraniona w lewą rękę. Jestem wstrząśnięta, ale na szczęscie żyję. Uraz jest poważny i muszę spotkać się ze specjalistami, ale dobrze wiecie, że jestem silna i sobie poradzę" - napisała Kvitova.
Kilka godzin wcześniej Czeszka poinformowała, że nie wystąpi z powodu niedoleczonej kontuzji stopy w Pucharze Hopmana, nieoficjalnych mistrzostwach świata drużyn mieszanych, które tradycyjnie rozpoczynają sezon. Kibice zwyciężczyni Wimbledonu z 2011 i 2014 roku mieli wówczas nadzieję, że pojawi się w Sydney, gdzie rywalizacja zacznie się 8 stycznia. Obecnie nie wiadomo, kiedy Czeszka wróci do gry.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze