Wałęsa: Jeśli Kaczyński sam nie odejdzie, to będzie wyrzucony
Były prezydent Lech Wałęsa uważa, że należy zrobić wszystko, aby odsunąć PiS od władzy. Jego zdaniem trzeba zebrać podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. ponownych wyborów oraz protestować. Twierdzi on, że parlament powinno otoczyć tylu ludzi, aby można było nie wpuścić polityków PiS do biur. - Ulica zdecyduje - stwierdził Wałęsa. - Oni muszą odejść, bo za bardzo szkodzą krajowi.
- PiS musi odejść, tylko pytanie jak? - powiedział w rozmowie z Polsat News były prezydent RP Lech Wałęsa. - Nie można pozwolić, by tak niszczyło kraj! - stwierdził Wałęsa. - Trzeba zrobić wszystko, by PiS odszedł, bo nie nadaje się do rządzenia i doprowadzi do tragedii - uważa były prezydent.
Bezbolesne odsunięcie od władzy
Zdaniem byłego legendarnego przywódcy "Solidarności" trzeba się jednak "zastanowić, jak to zrobić mądrze i możliwe bezboleśnie".
- Trzeba zbierać podpisy pod referendum i trzeba zebrać ich więcej niż dostali głosów w wyborach. To będzie dowód na to, że muszą odejść - argumentował w rozmowie z dziennikarzami Polsat News.
Były prezydent nie wierzy w wysokie poparcie Prawa i Sprawiedliwości w sondażach. - Nie wierzę, że wygrywają w sondażach i dlatego sprawdźmy to - nawoływał.
W Polsce wciąż nie ma jednak przepisów dotyczących obligatoryjnego przeprowadzania referendum po osiągnięciu konkretnej liczby podpisów poparcia dla takiego wniosku.
O referendum decyduje suweren
- Nie ma takiej możliwości, żeby ktokolwiek nie zgodził się na referendum. Jak zbierzemy podpisów tyle, ile trzeba, to musi być referendum! Żadne pytanie rządu czy parlamentu, czy się zgodzi. Nie ma takiego pytania! Musi się zgodzić! To suweren ma coś do powiedzenia - stwierdził Lech Wałęsa. Zasugerował także konieczność uchwalenia takich przepisów, które wprowadziłyby możliwość automatycznego przeprowadzania referendum w przypadku zebrania odpowiedniego poparcia dla wniosku o jego przeprowadzenie.
- Ulica zadecyduje - stwierdził Wałęsa na pytanie co stanie się, gdy PiS odrzuci wniosek i zebrane podpisy.
- Nie ma sytuacji nierozwiązywalnych. Jeszcze chwilę, a tylu ludzi przyjdzie, że nie wpuścimy ich do biur. Zrobimy to, co trzeba zrobić! Oczyścimy władzę z PiS - powiedział były prezydent. - Jutro nie wpuścimy ich do biur - dodał.
Decyzja zgodna z wolą ludu
Były prezydent uważa, że rządzące ugrupowanie nie powinno sprawować władzy. - Trzeba znależć rozwiązanie, bo oni nie potrafią rządzić, oni nie nadają się do rządzenia i to będzie narastało - powiedział Wałęsa. - PiS powinno się poddać i powinny być nowe wybory - dodał.
Wałęsa nie oczekuje orędzia prezydenta Andrzeja Dudy. - Prezydent powinien wystąpić z orędziem do narodu, tylko jeśli podejmie dezyzję zgodną z wolą ludu - powiedział Wałęsa. - Jeśli nie jest preyzedentem partyjnym tylko prezydentem całej Polski - dodał.
Uznał takż,e że Jarosław Kaczyński nie ma przed soba politycznej przyszłości.
- Jeśli Jarosław Kaczyński nie ustąopi, to będzie wyrzucony, nie ma innego rozwiązania - stwierdził Lech Wałęsa.
Polsat News