Pogotowie strajkowe w Teatrze Polskim we Wrocławiu
Dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu Cezary Morawski zwrócił się o opinię do związków zawodowych ws. zwolnienia 11 pracowników, w tym czterech aktorów i jednego reżysera. W odpowiedzi jedna z organizacji związkowych ogłosiła pogotowie strajkowe.
- Pogotowie strajkowe ogłosił związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza - powiedział Piotr Rudzki, kierownik literacki Teatru Polskiego i członek związku.
Pogotowie strajkowe ogłoszone przez Inicjatywę Pracowniczą ma trwać - jak podkreślili związkowcy - do skutku. Aktorka Anna Ilczuk w rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że została ona wytypowana do zwolnienia dyscyplinarnego. - Powodem zwolnienia jest udzielenie przeze mnie wywiadów, w których opowiadam o sytuacji w Teatrze Polskim, nigdy personalnie nie atakowałam dyrektora - mówiła dziennikarzom Ilczuk.
Morawski powiedział, że w rozmowach z protestującymi pracownikami teatru wyczerpał wszystkie możliwości porozumienia. - Nie mogę dopuścić do anarchii w teatrze - powiedział Morawski. Pracownikom, których zamierza zwolnić, dyrektor zarzucił m.in. niesubordynację, działanie na szkodę teatru oraz buntowanie publiczności.
Zaklejone usta
Cezary Morawski został wybrany w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu pod koniec sierpnia. Od początku sprawowania urzędu w teatrze trwa protest części zespołu artystycznego oraz publiczności. Artyści w proteście po spektaklach wychodzą do publiczności z zaklejonymi ustami.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze