Szef Gazpromu: dwie nitki gazociągu Nord Stream 2 do końca 2019 r.
- Realizacja projektu gazociągu Nord Stream 2 odbywa się ściśle zgodnie z planem - powiedział na konferencji prasowej w Wiedniu prezes rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksiej Miller. W lipcu zastrzeżenia do powołania spółki do budowy zgłosił UOKiK. Wkrótce potem Gazprom i jego europejscy partnerzy wycofali wniosek z urzędu.
Szef Gazpromu powiedział, że obecnie Gazprom nie widzi ryzyka w kwestii finansowania gazociągu, gdyż wszyscy uczestnicy projektu Nord Stream 2 potwierdzili udział w jego realizacji.
"To prócz Gazpromu pięć firm" - zaznaczył Miller.
Polska, Ukraina i kraje bałtyckie przeciwne
Rosyjskie media przypominają, że uczestnicy budowy gazociągu ustalali następujący podział akcji w projekcie: 50 proc. udziałów ma Gazprom, a po 10 proc. - firmy europejskie, a mianowicie austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shell.
Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w roku 2011 gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi temu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.
Agencja TASS przypomniała, że początkowo w celu zaprojektowania, budowy i eksploatacji gazociągu Nord Stream 2 utworzono spółkę Nord Stream 2 AG.
Gazprom i jego europejscy partnerzy: OMV, Royal Dutch Shell, Uniper i Wintershall zwrócili się do polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z wnioskiem o zezwolenie na zawiązanie spółki do budowy Nord Stream 2.
Wniosek wycofany po zastrzeżeniach UOKiK
W lipcu UOKiK zgłosił zastrzeżenia do planów powołania spółki, wskazując, iż gazociąg Nord Stream 2 może zwiększyć dominację Gazpromu w dostawach gazu do Polski. Wkrótce potem Gazprom i jego partnerzy wycofali wniosek z UOKiK.
Gazprom zatwierdził unieważnienie umowy akcjonariuszy spółki Nord Stream 2 AG, która miała wybudować nowy gazociąg, a rosyjska agencja TASS podała, powołując się na źródło w Gazpromie, że unieważnienie porozumienia jest jedynie formalnym "technicznym krokiem" i toruje drogę do dalszych form współpracy z zachodnimi partnerami na rzecz budowy Nord Stream 2.
Na początku grudnia prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, że projekt gazociągu Nord Stream 2 zostanie urzeczywistniony. Powiedział, że mimo sprzeciwu Polski żaden z uczestników nie wycofał się z projektu. Nazwał również "bezpodstawnym" twierdzenie, że zagraniczni nabywcy rosyjskiego gazu popadają w zależność od Rosji.
PAP
Komentarze