"Nie ma naszej zgody". 194 organizacje pozarządowe ws. ustawy o zgromadzeniach
Wprowadzane przepisy są niezgodne z konstytucją i konwencjami międzynarodowymi - przekonują organizacje apelując do prezydenta, aby nie podpisywał nowelizacji ustawy o zgromadzeniach. Dodają, że zignorowano ich głos odmawiając zorganizowania wysłuchania publicznego.
We wtorek parlament zakończył pracę nad nowelą autorstwa PiS regulującą zasady organizowania zgromadzeń. Zakłada ona m.in., że odległość między zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 metrów. Przewiduje też możliwość otrzymania na trzy lata zgody władz na cykliczne organizowanie zgromadzeń i brak możliwości organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu.
Senat zaproponował wykreślenie z ustawy zapisów, że organa władzy, Kościoły i związki wyznaniowe mają pierwszeństwo w wyborze miejsca i czasu zgromadzenia i dodanie 14-dniowego vacatio legis. Sejm zaakceptował te poprawki i w takiej formie przesłał ustawę prezydentowi. Nowe przepisy były krytykowane przez organizacje pozarządowe już podczas prac legislacyjnych, teraz apelują one do prezydenta o weto.
"To ograniczenie wolności obywatelskich"
"W trakcie prac nad ustawą całkowicie zignorowano głos organizacji obywatelskich, odmawiając zorganizowania wysłuchania publicznego w sprawie zmian, które będą miały wpływ na każdego obywatela i mieszkańca Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa wprowadza pierwszeństwo zgromadzeń cyklicznych, a ich przeprowadzenie będzie uzależnione od zgody wojewody, będącego przedstawicielem Rady Ministrów w terenie. Stanowi to zaprzeczenie obywatelskiego charakteru konstytucyjnej wolności zgromadzeń i może stanowić narzędzie służące do nadużycia władzy przez władzę publiczną" - podkreślono w apelu.
Przedstawiciele organizacji podkreślili, że w świetle konstytucji i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka kluczowym czynnikiem dla oceny legalności zgromadzenia jest jego pokojowy charakter, a nie znaczna częstotliwość czy charakter organizatora.
"Nie ma naszej zgody na arbitralne i nieuzasadnione ograniczenia wolności obywatelskich. Decyzja co do ich ograniczenia musi wypływać z silnych przesłanek bezpieczeństwa państwa i jego obywateli. Dziś nie ma takiego zagrożenia, a proponowana zmiana wydaje się być podyktowana względami politycznymi i wygodą władzy publicznej. Dlatego też stanowczo sprzeciwiamy się instrumentalnemu ograniczaniu naszych praw i wolności na potrzeby władzy politycznej" - dodano.
"Wstyd i hańba"
Pod apelem podpisały się m.in. Amnesty International Polska, Fundacja Centrum Praw Kobiet, Fundacja Feminoteka, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja WWF Polska, czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Kampania Przeciw Homofobii oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
O zawetowanie ustawy zaapelowali w środę do prezydenta posłowie Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki i Jan Grabiec. Według posłów PO nowela Prawa o zgromadzeniach to "wstyd i hańba".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze