Donald Trump wybrał pierwszego psa - poinformowała przyjaciółka prezydenta elekta
Lois Pope, wpływowa filantropka z Palm Beach, powiedziała w wywiadzie udzielonym "Washington Post", że jest w posiadaniu przyszłego czworonożnego mieszkańca Białego Domu. Dziewięciotygodniowy szczeniak goldendoodla miał być wybrany przez najmłodszego syna Trumpa Barrona w święto Dziękczynienia. Piesek nosi imię Patton po słynnym amerykańskim generale z czasów wojny.
Szczeniak ma być prezentem dla rodziny Trumpów. Generał George Smith Patton, któremu psiak zawdzięcza imię, jest ponoć idolem prezydenta elekta.
Pope, która przyjaźni się z Trumpem od ponad 20 lat, miała spotkać go podczas przerwy świątecznej w Mar-a-Lago. To tam pokazała mu zdjęcia szczeniaków goldendoodla. Jak powiedziała, prezydent elekt poprosił ją, aby pokazała zdjęcia Barronowi.
- Zakocha się w nim. Będzie go chciał - miał powiedzieć Trump.
Faktycznie, filantropka potwierdza, że pieski od razu przypadły 10-latkowi do gustu.
- Na buzię wypłynął mu wielki uśmiech, a w oczach pojawiły się łzy - opowiadała.
Rzecznik prasowy Trumpa nie potwierdza informacji o adopcji psa, jednak Pope jest przekonana, że prezydent elekt przyjmie prezent.
- Jestem pewna. Każdy prezydent ma pierwszego psa. To jeden z elementów prezydentury - zapewniła.
Psy idealne dla rodziny
Goldendoodle to sztucznie stworzona mieszanka pudla i golden retirivera wychodowana w Ameryce Północnej i w Australii w latach 90. ubiegłego wieku (przyjmuje się, że pierwszy miot wyhodowano w 1989 r.).
Rasa słynie dużej inteligencji, rodzinnego charakteru, który sprawdza się także przy dogoterapii, oraz z tego, że doskonale nadaje się dla alergików, bo nie uczula.
Daily Mail
Czytaj więcej
Komentarze