"Znamiona nękania i zemsty politycznej". List byłych szefów MSW do Błaszczaka ws. dezubekizacji
"Dwukrotne - pierwszy raz na mocy ustawy z 2009 r. - ingerowanie w wymiar i zasady zaopatrzenia emerytalnego tej samej grupy byłych funkcjonariuszy nosi znamiona ustawicznego nękania i zemsty politycznej, dokonywanej na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej, charakterystycznej dla systemów totalitarnych" - głosi list sześciu byłych ministrów spraw wewnętrznych skierowany do Mariusza Błaszczaka.
Henryk Majewski, Andrzej Milczanowski, Leszek Miller, Krzysztof Janik, Ryszard Kalisz oraz Bartłomiej Sienkiewicz wyrazili "zdecydowany protest" przeciwko ustawie z dnia 14 listopada 2016 r.
Przeszli weryfikację
Przypomnieli, iż w 1990 r. przeprowadzono weryfikację funkcjonariuszy cywilnych służb specjalnych i wyselekcjonowano spośród nich osoby, których "postawa moralna i patriotyczna, a także przygotowanie zawodowe, stanowiły legitymację do podjęcia służby w UOP, Policji lub Straży Granicznej. Zostali oni przyjęci do niej na określonych warunkach, także w zakresie zabezpieczenia emerytalnego. Drastyczna zmiana tych warunków, jaką postuluje projekt z dnia 14 listopada 2016 r., byłaby wobec nich nieuczciwa."
Wskazali również sukcesy autorstwa tych funkcjonariuszy. To m.in. opracowanie struktur UOP, ABW i AW, operacja w Iraku, operacja "MOST", ujawnienie agentów rosyjskich w Wojsku Polskim oraz rozpracowanie afer FOZZ i ART-B.
Wyrok Trybunału
Sygnatariusze listu do którego dotarł polsatnews.pl przytoczyli również wyrok Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdzono, iż "Każdy funkcjonariusz organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, który został zatrudniony w nowo tworzonych służbach policji bezpieczeństwa, ma w pełni gwarantowane, równe prawa z powołanymi do tych służb po raz pierwszy od połowy 1990 r., w tym równe prawa do korzystania z uprzywilejowanych zasad zaopatrzenia emerytalnego"
Byli ministrowie zaapelowali do Mariusza Błaszczak o zmiany w projekcie ustawy "wyłączające z niego funkcjonariuszy, którzy pomyślnie przeszli weryfikację".
Pisza także komendanci
W sprawie ustawy dezubekizacyjnej do parlamentarzystów zwrócili się również byli komendanci główni policji.
"Jesteśmy przekonani, że dezubekizacja zrealizowała zasadę sprawiedliwości społecznej ustawą z 2009 r. Być może są jeszcze jednostkowe przypadki funkcjonariuszy, którzy łamali prawo i tymi przypadkami powinien zajmować się IPN i sądy, ale nie ma powodów, aby stosować odpowiedzialność zbiorową, która w praktyce może dotknąć ludzi uczciwych, pracujących przez wiele lat z narażeniem życia i zdrowia a także ich rodziny, w tym wdowy i sieroty po funkcjonariuszach poległych na służbie - napisali w liście, do którego dotarła stacja radiowa RMF FM. Podpisali się pod nimi Marek Działoszyński, Andrzej Matejuk, Krzysztof Gajewski, Tadeusz Budzik, Leszek Szreder i Leszek Lamparski.
Dziś w Sejmie pierwsze czytanie ustawy dezubekizacyjnej, według której emerytury i renty byłego funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL sięgną maksymalnie średniego świadczenia w ZUS.
polsatnews.pl, rmf24.pl
Czytaj więcej
Komentarze