Afera w gimnazjum w Wejherowie. Rodzice mieli pobić koleżankę córki
Policja i prokuratura usiłują dociec, co stało się na korytarzu gimnazjum Zespołu Szkół nr 1 w Wejherowie (Pomorskie). Według nieoficjalnych informacji, rodzice uczennicy I klasy, którzy przyszli po nią do szkoły zaatakowali jej koleżankę. - Doszło do naruszenia nietykalności ucznia. Powodem zdarzenia są konflikty rówieśnicze - powiedział dyrektor placówki Piotr Litwin portalowi nadmorski24.pl
Do awantury doszło 8 listopada. Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Wejherowie zapewnia, że przedstawiciele placówki zareagowali zgodnie z procedurami przewidzianymi w takich sprawach: wezwano pogotowie, o zajściu poinformowano rodziców zaatakowanej dziewczynki i policję.
Jak ustalił reporter Polsat News, po zajściu nastolatka dwa dni przebywała na obserwacji w szpitalu.
Lokalne media przedstawiają też relację jednego ze świadków wydarzenia, który twierdzi, że to nastolatka sprowokowała awanturę i zaatakowała rodziców koleżanki.
Prokuratura w Wejherowie prowadzi postępowanie w kierunku spowodowania ew. uszczerbku na zdrowiu. Prokurator Lidia Jeske poinformowała, że śledczy badają m.in. okoliczności zajścia, podłoże "działania" rodziców gimnazjalistki, rodzaj obrażeń odniesionych przez nastolatkę.
nadmorski24.pl, Polsat News, Dziennik Bałtycki
Czytaj więcej
Komentarze