Bójka w ukraińskim parlamencie. Powodem "instrukcje" z Kremla

Pięści poszły w ruch podczas poniedziałkowego spotkania liderów grup parlamentarnych. Kiedy lider Partii Radykalnej Ołeh Laszko zasugerował, że przewodniczący Bloku Opozycyjnego wyjeżdża do Moskwy w celu uzyskania instrukcji od Kremla, Jurij Bojko nie wytrzymał i uderzył rywala w twarz.
Polityków szybko rozdzielono. Jednak kiedy Laszko ponownie zaczął przemawiać, sytuacja powtórzyła się. Tym razem Bojko zaatakował go po słowach o "niedobitkach Janukowycza".
Bojko usłyszał reprymendę od przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Andrija Parubija, który oświadczył, że czasy bójek w parlamencie minęły i zagroził, że zabroni mu udziału w obradach. Przewodniczący Bloku Opozycyjnego opuścił posiedzenie.
Ostatnia głośna bójka w ukraińskim parlamencie miała miejsce w grudniu 2015 roku, kiedy starli się zwolennicy prezydenta Petra Poroszenki i ówczesnego premiera Arsenija Jaceniuka.
Deputowany Bloku Petra Poroszenki wręczył wówczas Jaceniukowi przewiązany kirem bukiet róż i próbował ściągnąć go z mównicy. Incydent skończył się bójką kilku polityków.
Reuters, wschodnik.pl
Czytaj więcej