Staranowany radiowóz i ucieczka pieszo - policja zatrzymała podejrzanych
Sceny jak z filmu rozegrały się w Katowicach. Uciekający przed policją podejrzewany o handel narkotykami uderzył swoim audi w policyjny samochód i zepchnął go na pobocze. Kiedy drugi radiowóz zajechał mu drogę, wysiadł i zaczął uciekać pieszo. Nie udało się - 29-latek trafił do aresztu za czynny atak na funkcjonariusza.
Katowiccy policjanci mieli informację o dwójce ludzi mających handlować narkotykami. Obserwowali dom, w którym przebywali podejrzewani. Gdy funkcjonariusze zobaczyli, że z terenu posesji wyjeżdża audi, postanowili je zatrzymać.
Jeden z nieoznakowanych radiowozów wyprzedził auto i stanął przed nim. Funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Ten jednak zignorował wezwanie i przyspieszył. Gdy w pościg za nim ruszył drugi radiowóz, kierowca porzucił auto.
W samochodzie została 32-letnia kobieta. W aucie policjanci znaleźli marihuanę. Marihuanę (łącznie 700 gramów) i amfetaminę znaleziono także w mieszkaniu kobiety.
32-latka została aresztowana pod zarzutem posiadania znacznej ilości narkotyków.
Nie wiadomo, czy tak sam zarzut zostanie postawiony 29-latkowi.
polsatnews.pl
Czytaj więcej