Zarzuty dla ojca 2-miesięcznego chłopca. Dziecko z obrażeniami trafiło do szpitala
Zarzut m.in. spowodowania obrażeń głowy ze złamaniem kości czaszki postawiła w poniedziałek prokuratura w Łodzi ojcu dwumiesięcznego chłopca, który z licznymi obrażeniami na ciele w sobotę trafił do łódzkiego szpitala.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania, podejrzanemu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Dodał, że ojcu dziecka postawiono również zarzut spowodowania sińców twarzy i okolic ramion; obrażenia te naruszyły czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni.
Kopania zaznaczył, że obecnie trwa przesłuchanie ojca.
Rodzice mówili, że chłopiec spadł z wersalki
Śledztwo wszczęto w sobotę późnym wieczorem, kiedy dwumiesięczny chłopiec z licznymi obrażeniami na ciele trafił do szpitala w Łodzi. Został przywieziony przez rodziców, którzy oświadczyli, że dziecko spadło z wersalki. Ich wyjaśnienia zakwestionował lekarz.
Policja zatrzymała rodziców chłopca: 26-letniego mężczyznę i jego 30-letnią żonę - mieszkańców Zgierza. Ojciec dziecka miał w organizmie 0,4 promila alkoholu, matka była trzeźwa. Chłopiec jest ich jedynym dzieckiem.
Matki mogło nie być w domu
Kopania poinformował, że w poniedziałek w obecności psychologa w charakterze świadka została przesłuchana matka chłopca. - Prawdopodobne jest, że w czasie gdy doszło do urazu mogło nie być jej w domu. Wymaga to jednak weryfikacji - zaznaczył.
Dodał, że w mieszkaniu rodziców chłopca przeprowadzone zostały dodatkowe oględziny z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu do wykrywania krwawych plam.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze