Państwo Islamskie w rejonie Mosulu zabiło kilkuset ludzi i rekrutuje chłopców
Dżihadyści z Państwa Islamskiego zabili w rejonie Mosulu kilkuset ludzi, w tym 50 dezerterów i 180 byłych urzędników - powiedziała w piątek w Genewie rzeczniczka ONZ Ravina Shamdasani. IS zabiera też ponad 9-letnich chłopców, by wcielić ich w swoje szeregi.
Rzeczniczka biura Wysokiego Komisarza NZ do spraw Praw Człowieka (UNHCHR) powiedziała, że w rejonach mieszkalnych Mosulu członkowie IS chodząc od domu do domu lub poprzez działający przy meczetach system nagłośnienia wzywający do modlitwy nakazują oddanie bojownikom dzieci, zwłaszcza chłopców powyżej dziewiątego roku życia. IS ostrzegło, że rodziny, które nie zastosują się do tego, zostaną ukarane.
Cywile wykorzystywani jako żywe tarcze
Dżihadyści zabrali do Tal Afar 1600 osób z miasta Hammam al-Alil (około 25 km na południe od Mosulu), prawdopodobnie po to, by wykorzystać je w charakterze żywych tarcz, i powiedzieli, że część z nich wezmą ze sobą do Syrii. W środę zabrali do Mosulu z Hammam al-Alil 150 rodzin.
IS przetrzymuje też blisko 400 Kurdyjek, jazydek i szyitek w Tal Afar i najprawdopodobniej zabiło 200 osób w samym Mosulu - poinformowała rzeczniczka.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze