Pościg za Rolls-Roycem z Dubaju. Uciekał przez trzy powiaty
Rolls-Royce z dubajskimi numerami rejestracyjnymi nie zatrzymał się we wtorek do kontroli policyjnej na trasie 61 w woj. podlaskim. Funkcjonariusze z grajewskiej drogówki ruszyli w pościg. Kierowca luksusowej limuzyny nie dawał jednak za wygraną. Do akcji włączyli się policjanci z Kolna. Pirata zatrzymano dopiero w Piątnicy tuż przed Łomżą. Po zatrzymaniu narzekał, że drogi w Polsce są za wąskie.
O ryzykownie jadącym kierowcy poinformowali policję inni kierujący. - Kierowca popełniał wykroczenia, m.in. wyprzedzał na skrzyżowaniach i przekraczał podwójną ciągłą linię - poinformowała asp. szt. Joanna Makarewicz z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie.
Rolls-Royce z Dubaju, którym w stronę Warszawy jechało dwóch mężczyzn i młoda kobieta, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, której około południa próbowali dokonać policjanci z drogówki w Grajewie. Samochód zaczął uciekać w kierunku Stawisk.
Kierowca nie reagował na sygnały do zatrzymania, policjanci o wsparcie poprosili kolegów z policji w Kolnie. Wspólnie przeprowadzona akcja pościgowa zakończyła się sukcesem po około 60 kilometrach, w Piątnicy.
Kierowca i pasażerowie zostali sprawdzeni przez łomżyńską policję i oddani w ręce kolegów z Kolna.
- Kierujący pojazdem tłumaczył się, że nasze drogi są bardzo powolne, wąskie, trudno się nimi jeździ i nie nadają się dla takiego samochodu - poinformowała asp. szt. Joanna Makarewicz. - Poprosił o wskazanie najbliższej autostrady - powiedziała policjantka.
Jak poinformował dyżurny policji w Kolnie za niezatrzymanie się do kontroli kierowca Rolls-Royce został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. złotych.
Cena Rolls-Royce'a Ghost, którym uciekał kierowca na Podlasiu, wynosi ok. 2 mln zł.
mylomza.pl, polsatnews.pl
Komentarze