Dwulatek zwisał z okna. Dramatyczna akcja ratunkowa w Chinach
Chłopiec o mało nie wypadł przez okno na trzecim piętrze budynku w chińskim mieście Liaocheng. Głowa dziecka utknęła między kratami zabezpieczającymi okno, a jego ciało zwisało w powietrzu. Z pomocą pospieszył sąsiad, który bez żadnych zabezpieczeń wdrapał się po zewnętrznej ścianie budynku i uratował chłopca. Dwulatek przebywał w mieszkaniu bez żadnej opieki.
Do zdarzenia doszło w czwartek. Jeden z przechodniów zobaczył zwisające z budynku dziecko i zaczął wołać o pomoc. Na miejscu po chwili zjawił się Liang Lei, mieszkaniec sąsiedniego budynku.
- Okazało się, że malec ledwo co się rusza. Trzęsły mu się nogi. Zobaczyłem, że jest w niebezpieczeństwie, więc postanowiłem wspiąć się i mu pomóc - powiedział Liang.
Wdrapał się bez zabezpieczeń
Mężczyzna wdrapał się na trzecie piętro, korzystając z krat zabezpieczających okna. Gdy dotarł do chłopca, delikatnie podniósł go jedną ręką, drugą trzymał się prętów.
- Kraty, na których wisiał, pozostawiły ślad na jego szyi. Jeśli odwróciłby głowę, wypadły ze szczeliny - dodał Liang.
Sąsiedzi zabezpieczali
Pozostali sąsiedzi rozciągnęli na ziemi kołdrę w celu zamortyzowania ewentualnego upadku mężczyzny i chłopca.
Rodzice dwulatka pojawili się w mieszkaniu dopiero po zakończeniu akcji ratunkowej sąsiadów.
CCTV
Czytaj więcej
Komentarze