Robiła nagie selfie za kierownicą, wjechała w radiowóz
Policjanci z Bryan (Texas, USA) siedzieli wieczorem w zaparkowanym przy drodze samochodzie, w który nagle uderzyło inne auto. Zdumieni zobaczyli, że kierowcą jest do połowy rozebrana dziewczyna w rozpiętym biustonoszu.
Prowadzącą okazała się 19-letnia Miranda Rader - donosi BBC.
Siła uderzenia była na tyle duża, że w samochodzie nastolatki wybuchła poduszka powietrzna.
"Zapytałem Mirandę, czemu prowadziła pojazd rozebrana, a ona przyznała, że kiedy stała na czerwonym świetle, robiła sobie zdjęcie na Snapchata, żeby wysłać je chłopakowi" - napisał w notce służbowej jeden z policjantów.
Rader zeznała też, że jest studentką i jechała na kampus uczelni.
Na siedzeniu pasażera w jej aucie stała otwarta butelka wina.
Dziewczyna została aresztowana pod zarzutem prowadzenia pod wpływem alkoholu i wypuszczona za kaucją w wys. 2 tys. dolarów (ok. 8 tys. zł).
BBC
Czytaj więcej
Komentarze