"Rzeź w szpitalu" - gimnazjaliści tłumaczą się z głupiego żartu
Stoją w agresywnych pozach trzymając nóż i pałkę teleskopową na tle zakrwawionej ściany. Takie zdjęcia, niczym z horroru, wrzucili do sieci dwaj uczniowie z Nowego Targu. Nieodpowiedzialny żart przyniósł poważne konsekwencje. Internauci dopatrzyli się na fotografiach skatowanego kota. Sprawą zajęli się: policja, szkoła i sąd rodzinny.
Gimnazjaliści nikogo nie zakatowali. Zdjęcia zrobili w opuszczonym szpitalu w Nowy Targu. To, co na wygląda jak krew, okazało się farbą z kulek paintballowych. Kota też nie było. Internautów zmyliły szmaty leżące na ziemi.
Mimo to z fotografii uczniowie musieli tłumaczyć się policji. - Stwierdzili, że nie mieli nic takiego na uwadze. Ludzie sami się doszukali - powiedział polsatnews.pl Roman Wolski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
O sprawie jako pierwszy poinformował Tygodnik Podhalański. Znajdzie ona swój finał w sądzie dla nieletnich. Jest też monitorowana przez fundację Zmieńmy Świat, walczącą o humanitarne traktowanie zwierząt.
Konsekwencje zamierza wyciągnąć też Gimnazjum nr 1 w Nowym Targu, do którego uczęszcza jeden z chłopców.
- Będziemy wyjaśniać sprawę. W obecności psychologów i pedagogów spotkamy się z rodzicami oraz uczniem - oświadczyła nam dyrektor gimnazjum Jolanta Kowalska.
polsatnews.pl, Tygodnik Podhalański/www.24tp.pl
Czytaj więcej
Komentarze