W środę w Berlinie spotkanie czwórki normandzkiej ws. Donbasu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydenci Ukrainy, Rosji i Francji, Petro Poroszenko, Władimir Putin i Francois Hollande, spotkają się w środę w Berlinie ws. uregulowania konfliktu w Donbasie - podał we wtorek rzecznik niemieckiego rządu.
Spotkanie poświęcone będzie ocenie realizacji mińskich porozumień pokojowych od ostatniego spotkania przywódców oraz rozmowom o dalszych możliwych działaniach w sprawie uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy - poinformował rzecznik rządu w Berlinie Steffen Seibert.
Przywódcy państw czwórki normandzkiej spotkali się poprzednio 2 października 2015 roku w Paryżu.
Merkel spotka się z Putinem w Niemczech po raz pierwszy od wybuchu konfliktu w Donbasie w 2014 roku - zauważa agencja dpa. W maju 2015 roku kanclerz odwiedziła Moskwę.
Zakończenie starć na dużą skalę
Zawarte w 2015 roku porozumienia mińskie, wypracowane przy mediacji Francji i Niemiec, przyczyniły się do zakończenia starć na dużą skalę między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami w Donbasie; nadal dochodzi jednak do walk na mniejszą skalę, a wysiłki podejmowane na rzecz politycznego rozwiązania konfliktu utknęły w martwym punkcie - przypomina Reuters.
Agencja przypomina, że nawet gospodarz zapowiedzianego spotkania w Berlinie z powątpiewaniem wypowiadał się wcześniej o szansach na przełom.
"Spotkanie nie rozwiąże wszystkich problemów"
- Jeśli dojdzie do takiego spotkania (czwórki normandzkiej – red.), nikt nie powinien spodziewać się, że rozwiąże ono wszystkie problemy - zastrzegał w poniedziałek Steffen Seibert. - Wiele aspektów w ogóle nie jest zadowalających - od rozejmu, który tak naprawdę nim nie jest, po pogrążony w impasie proces polityczny. Ale Mińsk (porozumienia mińskie – red.) to jedyne, co mamy, jedyne, na co każda ze stron może się powołać i co wytycza pokojową i polityczną drogę dla wszystkich - mówił rządowy rzecznik.
Agencja dpa zwraca uwagę, że Putin zjawi się w Berlinie w środę, po tym jak wcześniej odwołał zapowiedzianą na ten dzień wizytę w Paryżu. Jako powód rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podał skreślenie przez francuskiego gospodarza kilku punktów z programu wizyty. Relacje Moskwa-Paryż pogorszyły się w ostatnim czasie z powodu rosyjskiego udziału w wojnie w Syrii.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze