W Anglii spłonął polski sklep. Policja sprawdza, czy to był atak na tle narodowościowym
Pożar "Miodzio Polish Shop" znajdującego się w Coventry w środkowej Anglii wybuchł w nocy w czwartku na piątek. Ogień doszczętnie zniszczył sklep prowadzony przez mieszkającego na Wyspach od 11 lat Polaka. Zdaniem policji najprawdopodobniej doszło do podpalenia.
Kilkunastu strażaków przez ponad dwie godziny walczyło z ogniem. Na szczęście w związku z pożarem nikt nie ucierpiał.
Właściciel sklepu otwartego przed rokiem, Robert Krupan, w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że jest "zdewastowany" tym, co się stało.
Miejscowa policja sprawdza teraz, dlaczego doszło do pożaru. Pod uwagę brany jest wątek podpalenia albo na tle narodowościowym, albo w związku z walką konkurencji.
Śledczy z West Midlands apelują, by każdy, kto posiada informacje o przyczynach pożaru, skontaktował się z policją.
@Binley_Fire dealing with severe shop fire in Coventry pic.twitter.com/OY0AWKzlz0
— Binley Fire Station (@Binley_Fire) 14 października 2016
BBC
Czytaj więcej