WHO domaga się opodatkowania słodzonych napojów. W imię walki z otyłością
Według Światowej Organizacji Zdrowia nałożenie na tego typu produkty 20-procentowego podatku doprowadzi do spadku ich sprzedaży, co z kolei ograniczy ich konsumpcję, a więc i cywilizacyjny problem otyłości.
- Spożycie wolnych cukrów (tak WHO nazywa cukry dodawane sztucznie do produktów przez producentów, nie są to cukry występujące naturalnie, np. w owocach - przyp. red.), w tym produktów takich jak słodzone napoje, to ważny czynnik w globalnym wzroście liczby osób cierpiących z powodu cukrzycy oraz otyłości - wyjaśnił dr Douglas Bettcher, dyrektor departamentu WHO zajmującego się profilaktyką chorób niezakaźnych.
- Jeśli rządy (poszczególnych państw - przyp. red.) opodatkują produkty takie jak słodzone napoje, mogą oszczędzić cierpienia wielu osobom i ocalić wiele istnień. Mogą także ograniczyć swoje koszty związane z opieką zdrowotną - dodał Bettcher.
Bez cukru da się żyć - a nawet warto
Światowa Organizacja Zdrowia jest zdeklarowanym przeciwnikiem sztucznie dodawanych cukrów do przetworzonych produktów. W swoich raportach przekonuje, że powinniśmy ograniczyć spożycie wolnych cukrów do 5-10 proc. dziennego zapotrzebowania na energię. Dieta całkowicie pozbawiona cukrów także jest zalecana.
Możliwość opodatkowania słodzonych napojów rozpatrywały już wcześniej Wielka Brytania, Filipiny i Republika Południowej Afryki.
10-procentowy podatek istnieje natomiast w Meksyku. Zgodnie z oczekiwaniami w całym kraju spadła sprzedaż napojów słodzonych, a aktywiści zachęcają władze do podwojenia podatku.
The Guardian
Czytaj więcej
Komentarze