Zjadła kiełbasę z gwoździami. Uratowała ją szybko podjęta operacja
- Trzy gwoździe długie na 3,5 cm były w żołądku. Zabieg ich wydobycia trwał 90 minut. Ciężko wyciągać ostre ciała obce, by niczego nie uszkodzić - tak operację ratującą życie suczce z Katowic podsumowała w rozmowie z polsatnews.pl lek. wet. Joanna Pyrkosz.
Gdyby nie błyskawiczna reakcja właściciela suczki, ta mogłaby nie przeżyć.
- Zrobiliśmy zabieg zanim gwoździe przebiły przewód pokarmowy - wyjaśniła dr Pyrkosz. Jak podkreśliła, to drobny pies, waży niecałe 7 kg, dlatego zjedzona podczas spaceru "przekąska" mogła okazać się dla niej tak niebezpieczna.
Rana szybko się goi, suczka ma się dobrze i niebawem oo przykrym incydencie i ona, i jej właściciel będą mogli zapomnieć.
Pułapki na czworonogi
Problem w tym, że klienci weterynarzy już od jakiegoś czasu donoszą o podobnych "pułapkach" na czworonogi, właśnie na katowickim Osiedlu Tysiąclecia i w chorzowskim parku.
- Dlatego radzimy, by chodzić na spacery tam, gdzie psa można mieć pod kontrolą, nie ma zarośli, w których mógłby wygrzebać coś niebezpiecznego. A psy, które lubią zjadać dziwne przedmioty, powinny chodzić w kagańcu - podkreśla Joanna Pyrkosz.
.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze