"Duży, wyrazisty marsz". Kijowski podsumowuje manifestację KOD w Warszawie

Polska

- Dostaliśmy wspaniały sygnał. Frekwencja dopisała. Był to marsz zdecydowanie porównywalny z tym z grudnia i czerwca. Duży, wyrazisty - powiedział Mateusz Kijowski o sobotniej manifestacji w Warszawie. Lider KOD nie wierzy w wyliczenia policji, wg której w marszu uczestniczyło 12 tys. osób. - Ona stosuje słynny przelicznik, że na jednego prawdziwego Polaka wchodzi pięciu gorszego sortu - dodał.

"Gość Wydarzeń" nie podał konkretnej liczby osób, jaka jego zdaniem przeszła dziś ulicami Warszawy. Nie zaprzeczył sugestii, iż mogło to być 40-50 tys.

 

Przyznał, że była pewna niepewność, co do frekwencji. - Jest ona dla nas sygnałem na temat tego, w jaki sposób komunikujemy się z ludźmi. Czy jesteśmy w stanie przekonać ich, że należy przyjść - tłumaczył.

 

Jednocześnie zaznaczył, że podstawową działalnością KOD nie są marsze, bo od "samego maszerowania nic się nie zmienia". - Świat zmienia się, gdy spotykamy się, rozmawiamy i zmieniamy myślenie ludzi.  Przekonujemy ich, że warto się zaangażować, zainteresować tym, co się dzieje dookoła i próbować to zmieniać - przekonywał.

 

Nie chcą rządzić

 

Kijowski podtrzymał składane wcześniej deklaracje, że KOD nie będzie walczył o władzę. Zapewnił, że nie wystawi swoich list w żadnych wyborach, ani nie wystawi „swoich ludzi” na innych listach wyborczych.  

 

- Ruch społeczne, które zamieniają się w partie, bardzo szybko kończą swój żywot. W polityce potrzebne są dwie nogi. Silna noga partyjna, profesjonaliści w tym co robią i silna noga obywatelska, która patrzy politykom na ręce. Współpracuje, przekazuje oczekiwania, żądania i wybiera tych, którzy są najlepsi. Tych, którzy dają mądre projekty ustaw - powiedział. Wyjaśnił, że w tym właśnie widzi rolę KOD.

 

"Jedna Polska, dość podziałów"

 

Prowadzący program Maciej Stroiński przypomniał hasło sobotniego marszu KOD: Jedna Polska, dość podziałów. - Jak chcecie z tak strasznie podzielonego kraju uczynić jedną Polskę? - zapytał.

 

- Po pierwsze odrzucić język nienawiści. I to wszyscy. Staramy się, być otwarci, życzliwi, zapraszać do rozmowy i  nie piętnować. Choć, oczywiście, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi - przyznał Kijowski.  

 

Rozmowa z Kaczyńskim

 

Na koniec lider KOD został zapytany, co powiedziałby Jarosławowi Kaczyńskiemu, gdyby miał taką okazję. - Proszę się nie bać, porozmawiajmy o Polsce, szczerze. Na pewno znajdziemy dobre wyjście z tej trudnej sytuacji, w której się pan znalazł - odpowiedział.

 

Polsat News

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie