Strzały w Katowicach. Potrącił policjanta, został postrzelony
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 1 w nocy, gdy policjanci zatrzymali do kontroli wjeżdżający na parking samochód. W pewnym momencie kierowca nagle ruszył, potrącił policjanta i przejechał mu po nogach. Policjant wyciągnął broń, oddał strzał ostrzegawczy, a później kilka razy strzelił w kierunku odjeżdżającego auta. Kierowca i jeden z pasażerów uciekli, zostawiając w aucie rannego kolegę.
Poszkodowany funkcjonariusz i ranny pasażer trafili do katowickiego szpitala. Kryminalni poszukują kierowcy i drugiego z pasażerów.
Policjanci podjęli pościg za samochodem. Po przejechaniu kilkuset metrów volkswagen uderzył w bariery energochłonne. Kierowca i jeden z pasażerów uciekli. W samochodzie został 43-latek, który jak się okazało, był ranny w głowę. Jego stan lekarze określają jako poważny.
Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ. Jednocześnie w Komendzie Miejskiej Policji w Katowicach jest prowadzone postępowanie wyjaśniające. Policjanci biorący udział w tej interwencji są pod opieką psychologa.
Mają wyroki do odbycia
Ustalono personalia kierowcy i pasażera. - Mężczyźni byli znani policji. Każdy z nich ma bardzo bogatą kartotekę - powiedziała Polsat News nadkomisarz Aleksanda Nowara, rzecznik prasowy katowickiej policji.
Obaj mieli stawić się w więzieniu do odbycia wyroków pozbawienia wolności. Ustalono także, że kierowca volkswagena ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów do 2019 r.
Policja przekonuje, że zatrzymanie poszukiwanych jest tylko kwestią czasu.
polsatnews.pl, Polsat News
Komentarze