Pornograficzne obrazki w telefonach Apple. Wyświetliły się m.in. ośmiolatce
Amerykańska korporacja ma problem z nową funkcjonalnością komunikatora iMessage, dostępną po aktualizacji systemu operacyjnego iOS 10. Jego użytkownicy przy dodawaniu do wiadomości GIF-ów, czyli obrazkowych animacji, mogą natrafić na pornografię. Tak stało się w przypadku dziewczynki, która pisała do swojego taty.
O sprawie poinformował portal "The Verge", do którego napisała Tassie Bethany, matka dziewczynki. Jak relacjonuje, córka wyszukując animację wpisała słowo "huge" (olbrzymi - red.). "Po chwili wyświetlił jej się obraz kobiety uprawiającej seks oralny z obdarzonym mężczyzną" - opisała Bethany.
Kobieta natychmiast wyrwała telefon córce z ręki. Ma nadzieję, że 8-latka nie jest świadoma tego, co zobaczyła.
"The Verge" informuje, że inne niepożądane treści wyskakują po wpisaniu w wyszukiwarkę niektórych części ciała, choć nie są one już tak obsceniczne.
Postać z My Little Pony odsłoniła za dużo
Nieco wcześniej media obiegła informacja o innym kontrowersyjnym GIF-ie. Po wpisaniu słowa "butt" (tyłek - red.) użytkownikom iMessage pokazała się jedna z bohaterek bajki My Little Pony - dobra i nieśmiała Fluttershy, która zdejmowała majtki i uśmiechała się do widza.
Słowo "butt" dodano już do słownika wyrazów wulgarnych i po wpisaniu go GIF-y nie są już widoczne.
Algorytm do wyszukiwarki w komunikatorze iMessage dostarczył Microsoft. Zarówno on, jak i Apple nie poinformowały jeszcze, jak zamierzają rozwiązać problem ze słowem "olbrzymi", które jest powszechnie używane.
"The Verge"
Czytaj więcej