"Ukrywanie twarzy bardzo przeszkadza w poznaniu". Merkel krytycznie o noszeniu burek
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w środę podczas konferencji o wolności wyznania w Bundestagu, że zasłaniająca całe ciało burka jest poważną przeszkodą w integracji muzułmanek, zastrzegła jednak, że jest przeciwna całkowitemu zakazowi tego stroju w Niemczech.
Merkel powiedziała, że ukrywanie twarzy bardzo przeszkadza w poznaniu i mocno ogranicza możliwość właściwej oceny osobowości. Niemiecka kanclerz zastrzegła, że wolność wyznania obejmuje także prawo do publicznego demonstrowania swojej wiary. Szefowa rządu zapowiedziała, że niemieckie władze precyzyjnie określą w jakich dziedzinach całkowita zasłona nie jest pożądana. Wymieniła w tym kontekście służbę publiczną oraz wymiar sprawiedliwości.
Merkel: większość uchodźców bardzo sobie ceni tolerancję i wolność
Bawarska CSU domaga się całkowitego zakazu noszenia burki. Podobne stanowisko prezentuje prawicowa antyislamska Alternatywa dla Niemiec (AfD).
Merkel opowiedziała się za religijnym i światopoglądowym pluralizmem. - Praktykowany pluralizm jest następstwem wolności - zaznaczyła córka ewangelickiego pastora. Merkel ostrzegła przed wywieraniem nacisków na mniejszości. Podkreśliła wagę prawa do "bycia innym" (od większości).
Nauka religii w szkołach, także dla dzieci muzułmańskich
Powołując się na naukowe badania, Merkel powiedziała, że przeważająca większość uchodźców "bardzo sobie ceni" tolerancję i wolność wyznania. Mimo to na władzach spoczywa obowiązek propagowania tych wartości. Wielu imigrantów pochodzi z krajów, w których brak jest wolności wyznania, a antysemityzm i nienawiść do Izraela są na porządku dziennym - mówiła kanclerz. Wyraziła zrozumienie dla obaw gmin żydowskich w Niemczech przed ekscesami.
Merkel zaznaczyła, że rozdział Kościoła od państwa jest wyrazem wolności wyznania. - Mimo to państwo powinno oferować dobre religijne wykształcenie - zaznaczyła. Jej zdaniem w Niemczech potrzebne są wydziały teologii i ośrodki kształcenia w szkołach wyższych, gdzie powinni być kształceni księża, rabini czy imamowie, a także nauczyciele religii. Jak dodała, potrzebna jest też nauka religii w szkołach, także dla dzieci muzułmańskich.
W międzynarodowej konferencji w Bundestagu uczestniczyło około 100 parlamentarzystów z 60 krajów. Posłowie dyskutowali o metodach zagwarantowania wolności wyznania oraz o wpływie dużej liczby uchodźców na sytuację wspólnot religijnych w Niemczech. Jednym z inicjatorów spotkania był szef klubu parlamentarnego CDU/CSU w Bundestagu Volker Kauder.
PAP
Komentarze