Dowódca GROM odwołany. "Następca będzie bardzo porządny"
Szef MON Antoni Macierewicz odwołał dowódcę Jednostki Wojskowej GROM płk. Piotra Gąstała - poinformował w środę rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz. Odwołany został również szef Wojsk Specjalnych generał Piotr Patalong.
Jak powiedział rzecznik, płk Gąstał został przeniesiony do rezerwy kadrowej i będzie w dyspozycji Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. - Jest to indywidualna decyzja ministra, uzasadniona potrzebami sił zbrojnych. Wykorzystamy wiedzę, doświadczenie pana pułkownika w dowództwie generalnym - powiedział Misiewicz.
Rzecznik poinformował, że decyzja zapadła w poniedziałek, a dowódca zostanie odwołany z dniem 15 września.
Płk Gąstał dowódcą GROM-u został w lipcu 2011 r. Wcześniej przez prawie 20 służył w tej jednostce, był jednym z pierwszych żołnierzy do niej przyjętych.
Emocjonalny wpis na Facebooku zamieściła żona płk Gąstała.
Wojska Specjalne także bez dowódcy
Misiewicz poinformował, że dymisja gen. Patalonga została uzasadniona potrzebami sił zbrojnych. Generał został z dniem 19 września przeniesiony do rezerwy kadrowej i będzie w dyspozycji Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
54-letni Patalong inspektorem Wojsk Specjalnych w dowództwie generalnym był od 2014 r. Wcześniej, przed reformą systemu dowodzenia był dowódcą tego rodzaju sił zbrojnych. Przedtem dowodził m.in. jednostkami GROM, 1. Pułkiem Specjalnym Komandosów i 18. Bielskim Batalionem Desantowo-Szturmowym, był także zastępcą dowódcy wielonarodowej dywizji w Iraku.
"Następca bardzo porządny"
Pytany o wyznaczenie nowego inspektora Wojska Specjalnych i dowódcy GROM-u Misiewicz odpowiedział, że te decyzje zapadną wkrótce.
O komentarz poprosiliśmy gen. Romana Polko, byłego dowódcę GROM. - Następcą będzie bardzo porządny człowiek - powiedział polsatnews.pl generał, który zaznaczył, że o szczegółach będziemy mogli porozmawiać, kiedy oficjalnie zostanie podane nazwisko nowego dowódcy.
Podczas ćwiczeń zginął żołnierz
Misiewicz zaprzeczył, by był związek między decyzją o odwołaniu dowódcy GROM-u a wypadkiem, w którym pod koniec sierpnia w Gdańsku zginął oficer jednostki.
28 sierpnia podczas ćwiczeń komandos spadł na pokład okrętu podczas wykonywania zadania szkoleniowego z udziałem śmigłowca Mi17, a polegającego na podejmowaniu żołnierzy z pokładu okrętu zacumowanego przy nabrzeżu. - Obecnie dokumentacja nie wskazuje, aby były jakieś uchybienia - powiedział minister obrony Antoni Macierewicz o wynikach postępowania prowadzonego przez prokuraturę.
Ćwiczenia obserwował król Jordanii Abdullah II.
Wojska Specjalne
GROM - Jednostka Reagowania Operacyjno-Manewrowego - została powołana 13 lipca 1990. Zorganizowana według wzorów amerykańskich i brytyjskich od początku składała się wyłącznie z zawodowców i była przeznaczona do działań specjalnych, w tym antyterrorystycznych, poszukiwawczych, rozpoznania, odbijania zakładników. Żołnierze GROM brali udział w misjach na Haiti (1994), na Bałkanach (1996), w Iraku i Afganistanie.
Za twórców jednostki uznawani są gen. Sławomir Petelicki - pierwszy dowódca, a także ówczesny minister spraw wewnętrznych Krzysztof Kozłowski. W 1995 r. jednostka przyjęła za patrona Cichociemnych - legendarnych komandosów, spadochroniarzy Armii Krajowej. Do września 1999 r. GROM podlegał MSWiA, potem został podporządkowany MON.
Do września 1999 podlegał MSWiA, potem został podporządkowany MON. Większość działań GROM objęta jest tajemnicą.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze