Wytwórnia Warner Brothers walczy z piractwem. Chciała usunąć nawet własne strony
Amerykański gigant branży filmowej poprosił Google o usunięcie z wyników wyszukiwarki stron, które naruszają jego prawa autorskie. Prośbę przygotowała dla Warner Brothers firma Vobile, która zajmuje się usuwaniem z sieci nielegalnych materiałow. Spółka prawdopodobnie przez przeoczenie poprosiła Google'a m.in. o usunięcie stron należących właśnie do Warner Brothers.
Nietypową "autocenzurę" jako pierwszy wychwycił serwis Torrent Freak.
Według Warner Brothers wyszukiwarka Google daje internautom zbyt łatwy dostep do treści pirackich. Z tego powodu wytwórnia chciałaby, żeby takie serwisy jak The Pirate Bay, czyli jedna z największych wyszukiwarek torrentów świata, czy inne strony umożliwiające streaming pirackich kopii filmów, zniknęły z wyników wyszukiwarki.
Tylko w tym roku wytwórnia Warner Brothers poprosiła o usunięcie z Google'a czterech milionów adresów internetowych.
Strzał w stopę
Współpracująca z Warnerem firma Vobile podejmuje takie same działania. Serwis Torrent Freak zauważył jednak, że pracownicy Vobile niedokładnie przejrzeli adresy, które zgłosili do usunięcia.
Na liście znalazła się m.in. oficjalna strona filmu Warner Brothers o Batmanie pt. "Mroczny Rycerz" (http://www.warnerbros.com/dark-knight) czy trylogii "Matrix" (http://www.warnerbros.com/matrix).
Poproszono także o usunięcie z wyników wyszukiwarki Google łącza do sklepu internetowego Amazon, gdzie można legalnie kupić lub wynająć kopię "Mrocznego Rycerza". Podobny los spotkał sklep Sky Cinema, Vobile za zagrożenie uznała także serwis kinematograficzny IMDb, w którym nie można obejrzeć żadnego filmu - ani legalnego, ani pirackiego.
Jak zwraca serwis Torrent Freak, amerykańska wytwórnia sama sobie szkodzi, ponieważ wytwórnia w ramach walki z piractwem poprosiła o usunięcie źródeł dostępu do legalnej rozrywki.
Na szczęście dla Warner Bros listę dokładniej przejrzeli pracownicy Google'a i nie usunęli tych linków.
torrentfreak.com
Czytaj więcej
Komentarze