Warszawa: pasażer zablokował drogę kierowcy autobusu. A ten i tak ruszył
Na dworcu Warszawa Wschodnia doszło do niecodziennej sytuacji. Mężczyzna, który prawdopodobnie nie zdążył wejść do autobusu linii 169 odjeżdżającego z pętli przy stacji kolejowej, stanął przed maską pojazdu i zablokował drogę. Kierowca mimo to ruszył. Miejskie Zakłady Autobusowe podjęły decyzję o zwolnieniu kierowcy.
Na nagraniu, które już usunięto z portalu YouTube.com, widać jak kierowca krok po kroku przepycha pasażera, który rękami opiera się o przednią szybę i idzie tyłem.
Mężczyzna przebył w ten sposób dystans do kolejnego przystanku.
"Niech go wpuści, co się tak zaparł" - mówi kobieta na nagraniu. "No niech go weźmie" - dodaje. Słychać także, że przepychany pasażer... kłóci się z kierowcą.
"Jeszcze takiego cyrku nie widziałam" - podsumowuje kobieta.
"Kierowca powinien zatrzymać się"
O komentarz do sprawy poprosiliśmy Wiktora Paula z Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie. Rzecznik nie odpowiedział w jasny sposób, jak kierowca powinien zachować się w tym przypadku.
- Nie wiemy, jak ta sytuacja wyglądała na początku. Rozumiem, że aby zachować się właściwie, należałoby do niej nie doprowadzić. To będzie wyjaśniał przewoźnik (Miejskie Zakłady Autobusowe - przyp. red.) - powiedział Paul.
- Kierowca na pewno nie powinien dopuścić do takiego zdarzenia, a ów mężczyzna nie powinien chodzić po jezdzni i blokować autobusu. Obaj zachowali się nieprawidłowo - kontynuował.
Na nagraniu widać jednak, jak - już po opuszczeniu przystanku - kierowca przepycha mężczyznę. Według Paula bez względu na początkowe okoliczności to zdecydowanie nie było właściwe zachowanie. - Kierowca powinien zatrzymać się, wezwać nadzór ruchu i czekać. A wraz z nim pasażerowie. Ale tak powinno to wyglądać - podsumował.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze