Brazylia: doszło do starć policji z przeciwnikami nowego prezydenta

Świat
Brazylia: doszło do starć policji z przeciwnikami nowego prezydenta
PAP/EPA/SEBASTIAO MOREIRA

W największym brazylijskim mieście Sao Paulo doszło w niedzielę do starć policji z uczestnikami demonstracji przeciwko nowemu prezydentowi Brazylii Michelowi Temerowi, następcy odwołanej z urzędu Dilmy Rousseff.

Uczestnicy demonstracji domagali się usunięcia Temera z urzędu i przeprowadzenia nowych wyborów.


Według relacji świadków, na które powołuje się Reuters, po zakończeniu demonstracji policja użyła wobec uczestników gazu łzawiącego, co doprowadziło do zamieszek. Funkcjonariusze utrzymywali, że działanie to było konieczne ze względu na agresywne zachowanie demonstrantów i niszczenie przez nich mienia.


"Parlamentarny zamach stanu"


Do protestów przeciwko Temerowi nawoływała sama Rousseff, którą Senat w środę pozbawił stanowiska prezydenta Brazylii. Jej obrońcy odwołali się już do Sądu Najwyższego od tej decyzji.


Sama Rousseff uważa, że nie jest niczemu winna, a Senat pozbawiając ją urzędu dopuścił się "parlamentarnego zamachu stanu".


Byłą już prezydent oskarżono o podejmowanie decyzji budżetowych - mających na celu realizację polityki społecznej jej rządu - bez konsultacji z parlamentem oraz przestępstwa polegające na zawieraniu umów kredytowych w instytucjach finansowych kontrolowanych przez państwo i braniu kredytów bez zgody Kongresu.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie