Szczątki zwierząt w stanie rozkładu i robaki. Nielegalna ubojnia koło Nadarzyna
Nielegalną ubojnię zwierząt w Szamotach koło Nadarzyna (woj. mazowieckie) odkryli inspektorzy organizacji Viva! Interwencje i Towarzystwa Opieki Zwierząt Milanówek. W poniedziałek w asyście policji skontrolowali posesję i odkryli zakrwawioną skórę owcy, a przed jednym z pomieszczeń worki ze szczątkami zwierząt w stanie rozkładu, z kłębiącymi się na nich robakami.
W pomieszczeniu na półce znajdowały się foliowe torebki, przygotowane do pakowania mięsa. Na posesji wśród worków ze szczątkami zwierząt przechadzały się kozy, kury i kaczki. Posesja była zaśmiecona, inspektorzy potykali się o niebezpieczne przedmioty, złom i deski z wystającymi gwoździami. Kozy miały za schronienie brudną, o wiele za małą, rozpadającą się komórkę.
Inspektorzy poprosili o przyjazd przedstawicieli Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Pruszkowie, jako służbę właściwą do nadzoru nad ubojem zwierząt. Ci zaplombowali pomieszczenie nielegalnej ubojni i zapowiedzieli wszczęcie stosownego postępowania. Właścicielka posesji odmawiała złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Stwierdziła tylko, że ubój na jej posesji prowadził obywatel Chin mieszkający w okolicy. Kobietę czeka postępowanie karne za znęcanie nad zwierzętami oraz udział w procederze nielegalnego uboju.
Nielegalny ubój "nagminny"
– Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się od okolicznych mieszkańców, podobne praktyki są tu nagminne - informuje Paweł Artyfikiewicz, inspektor z Viva! Interwencje. - Ta sytuacja pokazuje, jak nieskuteczny jest system nadzoru nad produkcją mięsa. Na dodatek żaden organ państwowy nie jest w stanie realnie skontrolować, czy zwierzętom minimalizuje się cierpienia podczas ich zabijania, tak jak wymaga tego prawo. Ilość sprzętów do zabijania zwierząt i przygotowane do tego celu pomieszczenie wskazują, że w tym przypadku skala procederu jest duża.
Inspektorzy odebrali interwencyjnie młodego, wychudzonego koziołka i kaczkę ze złamaną nogą. Zgłosili wójtowi gminy Nadarzyn chęć przyjęcia pozostałych kóz i ptaków. Czekają na decyzję w tej sprawie. Urząd powinien wydać decyzję o odebraniu zwierząt niezwłocznie.
Viva! Interwencje
Czytaj więcej
Komentarze