Rusza festiwal filmowy w Wenecji. Polski reżyser odbierze Złotego Lwa
Pokazany we wtorek w Wenecji komediodramat "Wszyscy do domu" z 1960 r. poprzedził uroczystą inaugurację 73. międzynarodowego festiwalu filmowego, która odbędzie się w środę. W ten sposób organizatorzy uczcili 100. rocznicę urodzin twórcy filmu Luigi Comenciniego.
Drugą okazją specjalnego pokazu była przypadająca w tym roku 120. rocznica pierwszej prezentacji kinematografu braci Lumiere w Wenecji, co miało miejsce w 1896 r. w teatrze Minerva, nieopodal placu Świętego Marka. Dlatego pokaz odrestaurowanego komediodramatu Comenciniego (1916-2007), jednego z mistrzów "commedia all'italiana", poprzedziła prezentacja na dużym ekranie krótkich ruchomych obrazów z życia Wenecji nakręconych w latach 1896-98.
Odwołano przyjęcie na plaży
Na dobre festiwal rozpocznie się w środę wieczorem uroczystym pokazem startującego w konkursie filmu "La La Land" amerykańskiego reżysera Damiena Chazelle'a, z Ryanem Goslingiem i Emmą Stone w rolach głównych. Z szacunku dla ofiar niedawnego trzęsienia ziemi we Włoszech odwołano natomiast galowe przyjęcie zaplanowane na plaży.
W głównym konkursie pokazanych będzie 20 filmów, w tym nowe dzieła Toma Forda, Andrieja Konczałowskiego, Emira Kusturicy, Francois Ozona i Wima Wendersa. Festiwal potrwa do 10 września. Na czele jury zasiada angielski reżyser Sam Mendes (autor m.in. "American Beauty", "Drogi do zatracenia", "Jarhead. Żołnierz piechoty morskiej" czy "Skyfall").
Skolimowski ze Złotym Lwem
Podczas festiwalu wręczone będą dwa Złote Lwy za całokształt twórczości: dla gwiazdora francuskiego kina Jean-Paula Belmondo (m.in. "Do utraty tchu" Jean-Luca Godarda) oraz reżysera Jerzego Skolimowskiego (m.in. "Ferdydurke", "Essential Killing", "Cztery noce z Anną"). Podczas zeszłorocznego festiwalu w Wenecji w konkursie głównym prezentowany był ostatni film Skolimowskiego "11 minut". Obraz został wybrany jako polski kandydat do nagrody Oscara w sekcji filmów obcojęzycznych w 2015 r.
Ogłoszoną w lipcu decyzję o przyznaniu nadzwyczajnej nagrody bardzo dobrze znanemu we Włoszech i szczególnie w Wenecji Skolimowskiemu podjęto na wniosek dyrektora festiwalu Alberto Barbery.
Oświadczył on, że reżyser jest jednym z najbardziej reprezentatywnych twórców nowoczesnego kina, które narodziło się w latach 60. Barbera dodał, że razem z Romanem Polańskim Skolimowski wniósł istotny wkład w odnowę polskiego kina tamtych czasów.
W czasie ceremonii rozpoczynającej się o godzinie 19.00 twórczość polskiego twórcy przedstawi Jeremy Irons, który zagrał główną rolę w jego głośnym filmie "Fucha" z 1982 roku o polskich robotnikach pracujących w Londynie, gdy w Polsce wprowadzony zostaje stan wojenny.
W 1985 roku Skolimowski otrzymał specjalną nagrodę weneckiego jury za film "Latarniowiec". Specjalną nagrodę przyznano mu też w 2010 roku za film "Essential Killing", który poruszył wówczas festiwalową publiczność i jurorów.
Przed uroczystą galą, w środę wczesnym popołudniem Jerzy Skolimowski spotka się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
W Wenecji postanowiono, że począwszy od tego roku przyznawane będą na każdym festiwalu dwa Złote Lwy za całokształt dokonań; jeden reżyserowi, a drugi aktorowi lub aktorce.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze